Władze miasta, które słowo „transparentność” odmieniają przez wszystkie przypadki, ciągle zastanawiają się, czy mogą ujawnić nam, ile publicznych pieniędzy wydano do tej pory w związku ze zmianą herbu. - Co do kosztów Miasta, to jedyne koszty poniosła Kancelaria Rady Miejskiej. Są one związane z promocją konsultacji społecznych dotyczących wyboru herbu, czyli ogłoszeń w prasie i przygotowaniem tablic z graficzną wersją projektów, umieszczonych w ratuszu oraz Villi Calisia, tj. ok. 700 zł – odpowiada jedynie rzecznik prasowa Ratusza Elżbieta Zmarzła. Nie doczekaliśmy się natomiast informacji, ile np. za projekty herbu, nad którymi obecnie głosują kaliszanie otrzyma prof. Piotr Gołdyn, autor propozycji, członek Komisji Heraldycznej. - Co do umowy z dr. hab. Piotrem Gołdynem to zostanie ona sfinalizowana dopiero na koniec marca, tak więc na razie nie otrzymał on z tego tytułu żadnych pieniędzy – odpowiada Zmarzła.
Wcześniej, na stronie Urzędu Miasta, opublikowane zostały dwie umowy podpisane z nim jeszcze w listopadzie ubr. na łączną kwotę 16,5 tysiąca złotych. Z kolei w sierpniu za wykonanie dzieła polegającego na modyfikacji (liftingu) herbu Miasta Kalisza Ratusz zawarł umowę z projektantem Andrzejem Włoszczyńskim na kwotę 7143 zł. W sumie wydatki, o których wiemy wynoszą 24 343 zł.
Miasto przyznaje natomiast, że nie posiada żadnych szacunków odnośnie kosztów wymiany wszystkich insygniów władzy, flag czy dokumentów, na których widnieje obecny herb Kalisza. - Wszystkie materiały, na których będzie widniał nowy herb, będą wymieniane na bieżąco, po zużyciu obecnych zasobów. Natomiast projekty graficzne przygotujemy sami, w ramach Biura Promocji – odpowiada rzecznik Ratusza.
Herb czeka zmiana, bo w trakcie prac nad nowym statutem miasta dopatrzono się, że obecny nie spełnia wymogów heraldyki i weksylologii. Na prośbę Ratusza wspomniany wcześniej prof. Piotr Gołdyn przygotował 3 propozycje, spośród których kaliszanie wybierają od poniedziałku swój typ. Projekty poddane pod głosowanie budzą spore emocje. Niektórzy mieszkańcy uważają, że to raczej konkurs pod hasłem „Znajdź trzy różnice”, inni - że trudno działanie Miasta nazywać konsultacjami.
Spośród tych trzech propozycji wybierają kaliszanie
- Po niefortunnej premierze projektu herbu p. Gołdyna, na której zaprezentował swoiste kuriozum - „muzułmanina” myślałem, że kolejne jego propozycje przedstawienia herbu, przygotowane tym razem na konsultacje, będą profesjonalne i znajdą uznanie wśród mieszkańców. Miałem również nadzieję, że zamilkną sceptycy, którzy negatywnie wypowiadali się nt. jego projektu. Jednak po zapoznaniu się z tymi propozycjami, spośród których kaliszanie mają dokonać wyboru swojego herbu, stwierdzić należy jedno - te projekty to chyba jakiś żart ze strony autora. Ja tym projektom i sposobie ich wyboru mówię zdecydowane NIE! – pisze w liście do redakcji jeden z mieszkańców, Krzysztof Pietrzak.
Tak czy inaczej plebiscyt trwa. Projekty można obejrzeć w kaliskim ratuszu oraz w Kancelarii Rady Miejskiej (Villa Calisia, al. Wolności 4) w godzinach pracy urzędu lub na oficjalnej stronie internetowej Miasta, a także na specjalnej stronie poświęconej konsultacjom społecznym www.id.kalisz.pl. Także pod tym adresem można oddać głos na wybrany przez siebie projekt.
W konsultacjach społecznych uczestniczyć mogą mieszkańcy Kalisza, którzy ukończyli 16. rok życia. Oddając głos trzeba podać numer PESEL i ulicę, na której jest się zameldowanym. Z jednego adresu IP głos może oddać 10 osób. Głosowanie potrwa do 21 marca.
MIK, AW, fot. UM w Kaliszu
Napisz komentarz
Komentarze