„Z prochu jesteś i w proch się obrócisz” lub „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”- wypowiadając te słowa, księża posypują dzisiaj głowy wiernych popiołem. - Przyjęcie popiołu w Środę Popielcową oznacza, że jestem mały, jestem kruchy i przemijający, a jednocześnie jestem wielki, bo poprzez taką przemianę z tej zniszczalności przechodzę do zwycięstwa, do zmartwychwstania, co nam udowodnił Jezus Chrystus – mówi ks. prał. Stanisław Tofil, proboszcz parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Kaliszu.
Dla wiernych to symboliczny momentem rozpoczęcia okresu nawracania się, pokuty i umartwiania. – Trzeba ze wszystkich swoich małych i dużych nałogów zrezygnować na czas Wielkiego Postu. Trochę się odświeżyć i przywrócić do porządku – mówi nam jeden z wiernych. – Rozpoczął się czas nawrócenia, odnowienia i przygotowania do świąt – dodaje drugi.
Jak podpowiada proboszcz parafii na Dobrzecu, Wielki Post to przede wszystkim czas nauki czynienia dobra dla drugiego człowieka. Należy się rozejrzeć i pomóc tym, którzy tej pomocy naprawdę potrzebują. - Post oznacza rozerwać kajdany. Nie oznacza jakiegoś ponurego chodzenia w worze pokutnym. Człowiek musi otworzyć swoje serce, otworzyć się na drugiego człowieka poprzez dobre czyny – dodaje ks. prał. Stanisław Tofil.
Chociaż prawo kanoniczne nie nakłada na wiernych obowiązku uczestniczenia w tym dniu w Eucharystii, to dzisiaj w kościele zjawiają się tłumy. Podobnie będzie za równo 40 dni, kiedy to odbędą się najważniejsze chrześcijańskie uroczystości – święta Wielkiej Nocy.
Ewelina Samulak, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze