Były prezes Trybunału Konstytucyjnego przypomniał, że polska historia zna trzy duże kryzysy konstytucyjne. Ostatni z nich obserwujemy obecnie. Wywołały go zdaniem Jerzego Stępnia działania prezydenta Andrzej Duda, który najpierw przysięgał na Konstytucję, po czym kilkakrotnie ją złamał. To umorzenie postępowania wobec Mariusza Kamińskiego i nieodebranie przysięgi od wybranych zgodnie z prawem sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Gość Platformy stwierdził także, że jego duże wątpliwości budzą decyzje związane ze zmianami w służbie cywilnej, prokuraturze i mediach publicznych. Sędzia Jerzy Stępień tak ocenił obecną sytuację polityczną w kraju: - W Polsce mamy teraz początek procesu rewolucyjnego. Nie widać go na ulicy, ponieważ przebiega w parlamencie. Ten, kto wstępuje na drogę rewolucji nie ma poszanowania dla prawa. Gwarantem przestrzegania prawa jest Trybunał Konstytucyjny, którego prace zostały właściwie zablokowane – stwierdził.
Na spotkanie z byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego przybyło ponad sto osób – byli parlamentarzyści, samorządowcy, prawnicy, naukowcy, studenci i miejscy działacze. Obecny był również Konrad Niklewicz, dyrektor Instytutu Obywatelskiego. Nowo powstały Instytut wspólnie z lokalną Platformą Obywatelską był organizatorem spotkania z sędzią Jerzym Stępniem.
Juliusz Kowalczyk, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze