Krzysztof Ś. z Kalisza po raz ostatni skontaktował się z bliskimi 1 lipca ub.r. Wybierał się do Polanicy-Zdroju, ale nie było wiadomo, czy w ogóle tam dotarł. Poszukiwania prowadzone były m.in. w rejonie, do którego zmierzał mężczyzna. Gdy 13 października w lesie w okolicach Łomnicy, nieopodal Polanicy-Zdrój natrafiono na ludzkie szczątki, policja zdecydowała się na publikację wizerunku kaliszanina wraz z apelem o pomoc w ustaleniu jego losów.
Już wtedy podejrzewano, że ciało może należeć do zaginionego Krzysztofa Ś. Niezbędne były jednak badania DNA. Wynik uzyskano dopiero po kilku miesiącach. – Badania potwierdziły, że zmarły to mieszkaniec Kalisza – powiedziała portalowi faktykaliskie.pl podinsp. Wioletta Martuszewska, oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Nie stwierdzono jednak, by do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.
MIK, fot. arch. KMP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze