Chłopców zatrzymano po tym, zniszczyli drzwi szkoły, skacząc po opartej o nie desce i powodując straty w wysokości 4 tys. zł. Ich wybryk nagrał szkolny monitoring, a do młodocianych wandali dotarli mundurowi. - W tracie przesłuchania obaj przyznali się do zniszczenia drzwi, tłumacząc stróżom prawa, że miała to być „zabawa” - mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Przy okazji tej sprawy policjanci powiązali ją jednak z innym incydentem , który miał miejsce w październiku zeszłego roku i okazało się, że jego sprawcą jest starszy z zatrzymanych nastolatków.
Wówczas chłopak podpalił na szkolnym boisku liście, niszcząc w ten sposób sztuczną murawę. Straty dyrekcja oszacowała na 5 tys. zł. Sprawą nastoletnich wandali zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich. Rodzice chłopców muszą liczyć się z roszczeniami ze strony poszkodowanej szkoły.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze