Wszystko zaczęło się około godz. 9.00. To wtedy mieszkańcy Żerkowa zauważyli duże siły policji przeczesującej okolicę, w tym śmigłowiec. Niektórzy słyszeli też pisk opon i strzały. Poznańska policja mówi o „incydencie”, ale nie precyzuje, co faktycznie się stało. – Możemy powiedzieć tylko tyle, że zatrzymana została jedna osoba, a także zabezpieczono podzespoły od trzech samochodów skradzionych w Poznaniu. W działaniach tych brali udział policjanci do walki z przestępczością samochodową Wydziału Kryminalnego poznańskiej komendy – powiedział portalowi faktykaliskie.pl mł. insp Andrzej Borowiak, rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu. – Jest to element „grubszej” sprawy i ciągle prowadzone są działania operacyjne. Z tego powodu nie możemy udzielać więcej informacji.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze