Jedna osoba z rodziny w Wielkopolsce wyda w tym roku na święta 87% średniego miesięcznego dochodu netto w tym województwie. A to i tak nie najwyższy wynik w Polsce. Najbardziej ucierpi bowiem budżet mieszkańca lubelskiego, który na ten cel przeznaczy aż 97% dochodu netto na osobę. Dlaczego zatem decydujemy się na tak znaczne nadszarpnięcie domowego budżetu?
Planowane większe wydatki podczas tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia mogą wynikać z optymistycznego podejścia Polaków do nadchodzącego 2016 r. Z raportu Deloitte wynika, że co piąty Polak wierzy w polepszenie jego sytuacji materialnej wraz z nadejściem nowego roku. Mimo to i tak staramy się szukać oszczędności. Z tego samego raportu wynika, że zakupy będziemy robili w tańszych sklepach, nie wydamy też dużych sum na prezenty, które w tym roku mają być przede wszystkim praktyczne. Coraz większą popularnością cieszą się porównywarki cen, co także świadczy o tym, że jesteśmy coraz bardziej świadomymi konsumentami.
Święta Bożego Narodzenia są takim okresem, w którym nie chcemy sobie odmawiać przyjemności. W naszej tradycji nadal panuje przekonanie, że Wigilia to jeden z najważniejszych dni w roku. Wielu Polaków będzie więc szukać oszczędności gdzie indziej lub po prostu zdecyduje się na pożyczkę. - Decyzja o wzięciu kredytu powinna być przemyślana, nie możemy podejmować jej pod wpływem emocji ani zostawiać na ostatnią chwilę – tłumaczy Marcin Noga, poznański ekspert ANG Spółdzielni Doradców Kredytowych – W okresie świąt, szczególnie atrakcyjne wydają nam się szybkie pożyczki, które nie wymagają zbyt wielu formalności. Niestety, często zdarza się, że łatwość otrzymania pieniędzy jest ich jedynym plusem.
Najbardziej intensywnym okresem zakupowym jest dla nas pierwsza połowa grudnia – tak wynika z raportu: Zakupy świąteczne 2015.
RED, fot. int.
*Diagnoza Społeczna 2015
Napisz komentarz
Komentarze