Nie jest prawdą, że Żołnierz królowej Madagaskaru powstał dla pieniędzy i hucznych oklasków. Ten XIX-wieczny przebój drugo- i pierwszorzędnych teatrów rozrywkowych okrzyknięto wprawdzie „kurą znoszącą złote jaja”, lecz jej twórca - Stanisław Dobrzański - konsekwentnie utrzymywał, że „wesołą przygodę starowarszawską” napisał dla „panienek z półświatka” i „panów kieszonkowców”. Ku umiarkowanej rozpaczy autora, Żołnierz z miejsca stał się jednak ulubioną farsą mieszczaństwa i wstydliwą przyjemnością intelektualistów. Tuwim twierdził, że sztuki ani nie widział, ani nie czytał, a jej przeróbkę „machnął w 20 minut” Reżyser którejś z (dwóch) filmowych wersji „przygody”, nagabywany przez prasę, odpowiadał tylko - „Tak, pochlebiam sobie, że robię film z byle czego i śmieszy mnie, że mają do mnie o to pretensje [?] ci, którzy pozwolili, by z ich życia zrobiono byle co”. Tuwim nie tylko dodał do tekstu oryginału oprawę muzyczną, ale również przerobił go w myśl zasady, jak mawiał - „piosenka sztuczka taniec teatr itd.”.
I tak też każda z kolejnych wersji sztuki, w tym obecna, robiła wszystko, co mogła, by być bardziej przytuningowaną od poprzedniej. Twórcy obecnej, między innymi w tym celu, wycięli z wersji poprzednich większość istotnych wątków fabularnych, a w ich miejsce powstawiali kawałki obrazów z filmów, seriali, programów rozrywkowych, reklam i różnego rodzaju dłużyzn. Re-remix jest więc złożony z rozmaitych skrawków, jakie codziennie dochodzą do nas z rzeczywistości i ma nadzieję być opowieścią o sekretnym doświadczeniu nierozumienia - o tym, jak to jest żyć pod ostrzałem nieistotnych informacji, w świecie ciągłego déjà vu, w którym wszyscy staramy się, od czasu do czasu, poskładać te informacje w jakiś prowizoryczny sens i znaleźć drogę przejścia.
Twórcy spektaklu podjęli się również tej próby stworzenia kolejnego remixu Żołnierza z nadzieją sprostania zadaniu, jakie tuż przed powstaniem sztuki wyznaczył Dobrzańskiemu jego skłócony z teatralnym establishmentem i resztą świata tata:
„Absolutnie nie ma to mieć nic wspólnego z parodią, lecz być rzeczą grafomańską na serio, odwołującą się do pojęć i gustów ćwierćinteligencji, przy tym w realiach i społecznie - nowoczesną, zaprawioną co nieco perwersją. To będzie kamień, który kładę na szynach ich pociągu. Ukazując groźne spięcia niecenzuralnych uroków, wywlekając na światło dzienne liryzm kompromitujący, pragnę, żebyś ich wykoleił, wydobył z układu, w którym się znajdują, aby znów doznali młodości i piękności, ale doznali inaczej.”
Premiera 12 grudnia o godz. 19.00 na Scenie Kameralnej.
RED. MIK, Justyna Wąsik, fot. Antek Grałek
Żołnierz królowej Madagaskaru. Re-remix
według S.Dobrzańskiego, J.Tuwima, J.Przybory, J.Zarzyckiego
Reżyseria - Cezary Tomaszewski
Dramaturgia - Justyna Wąsik
Scenografia i kostiumy - BRACIA / Agnieszka Klepacka, Maciek Chorąży
Światła - Antek Grałek
Muzyka - J.S.Bach, C.Monteverdi, W.A.Mozart, J.Offenbach, G.Rossini, F.Schubert, J.Strauss, T.Sygietyński, G.Verdi
Przygotowanie wokalne aktorów - Milena Antoniewicz
Inspicjent - Elżbieta Kaczmarek
Plakat - Ania Goszczyńska
Obsada:
Sabina - Natasza Aleksandrowitch
Lemięcka - Kama Kowalewska
Kamilla - Bożena Remelska
Mącka - Izabela Wierzbicka
Mazurkiewicz - Dawid Lipiński
Kazio - Wojciech Masacz
Władzio Mącki - Marcin Trzęsowski
Władysław Mącki - Lech Wierzbowski
Ruczkowska - Milena Antoniewicz
Napisz komentarz
Komentarze