Żydzi swoich zmarłych wspominają w sposób szczególny w rocznicę śmierci. Także cztery razy do roku w synagogach odmawiany jest Jizkor, modlitwa za zmarłych. Na grobach kładzie się kamienie i w ten sposób wypełnia micwę. Żydzi nie palą zniczy i nie kładą kwiatów, chociaż okazanie szacunku dla zmarłych wyznania mojżeszowego przez np. chrześcijan nie jest niczym niestosownym.
Odwiedzając kaliski kirkut przy ul. Podmiejskiej, można zobaczyć macewy ze starego cmentarza, który znajdował się przy obecnej ul. Nowy Świat. XIII-wieczny kirkut zniszczono w czasie wojny, a płyt nagrobnych użyto do budowy dróg i wyłożenia brzegów Prosny. W latach powojennych część macew wydobyto i zgromadzono na cmentarzu, który w Kaliszu funkcjonuje od 1912 roku.
Przekraczając jego bramę, warto zwrócić uwagę na odsłonięty w 1967 roku pomnik poświęcony Żydom z Błaszek zamordowanym w czasie II wojny światowej, który stoi w miejscu złożenia prochów ekshumowanych z tamtejszej nekropolii.
Inny obelisk upamiętniający kaliską społeczność żydowską znajduje się w południowej części cmentarza.
Warto zwrócić uwagę na płyty nagrobne przytwierdzone do muru okalającego nekropolię. Na części można zobaczyć płaskorzeźby, które są doskonałym przykładem żydowskiej sztuki sepulkarnej.
Także przechadzając się między nagrobkami, trzeba przyjrzeć się nie tylko napisom w języku hebrajskim, polskim czy niemieckim, ale właśnie ornamentom w górnej części macewy, które często zdradzają, jaką profesją zajmowała się pochowana w danym grobie osoba, z jakiego rodu pochodziła czy np. słynęła z dobroczynności. Mówią także o płci zmarłego.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze