Janusz Walczak potwierdza, że zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wpłynęło do Prokuratury Rejonowej w Ostrowie. - Wskazano w nim na niewłaściwe zachowanie wychowawczyni w przedszkolu, do którego uczęszczało 5-letnie dziecko – mówi. Dziewczynka twierdzi, że nowa wychowawczyni kneblowała ją i przywiązywała do krzesła. Opisane zachowania, jeśli zostaną potwierdzone, oznaczają, że nauczycielka popełniła przestępstwo znęcania się nad dzieckiem. Obecnie prowadzone są przesłuchania osób, które mogą dysponować wiedzą o zdarzeniu bądź też okolicznościach istotnych dla śledczych.
Przesłuchane będzie także dziecko. Tu konieczne jest jednak zachowanie trybu określonego przepisami Kodeksu postępowania karnego, który określa, że takie przesłuchanie może odbywać się tylko w wyjątkowych sytuacjach i pod nadzorem psychologa. - Szczególny charakter tej sprawy i fakt, że jest oparta na relacji 5-letniego dziecka, wymaga weryfikacji, najpewniej w obecności psychologa, który oceni zdolność zapamiętywania i odtwarzania zdarzeń przez dziecko – dodaje Janusz Walczak (na zdj.).
Do matki dziecka udało się dotrzeć reporterom portalu wlkp24.info. Nie chce ona ujawniać swojej tożsamości, ale przyznaje, że to ona złożyła zawiadomienie. Twierdzi, że zaniepokoiło ją zachowanie dziecka, które obserwowała już od jakiegoś czasu.- Córka bardzo się zmieniła. Stała się płaczliwa, nie chciała chodzić do przedszkola, a wcześniej nie było z tym najmniejszego problemu - powiedziała portalowi wlkp24.info. Zachowanie dziecka miało zmienić się po tym, gdy opiekę nad grupą przejęła nowa wychowawczyni. 5-latka w szczerej rozmowie z matką miała powiedzieć, że opiekunka za karę przywiązywała ją do krzesła oraz kneblowała jej usta. - Wierzę mojemu dziecku. Teraz jest w naprawdę złym stanie psychicznym i jest pod opieką psychologa – twierdzi matka.
Na razie nikomu nie postawiono zarzutów. - Po skompletowaniu materiału dowodowego zostanie on poddany ocenie. Konieczne będzie ustalenie stanu faktycznego i dokonanie oceny prawnej. Na obecnym etapie postępowania nie jest możliwe dokonanie kategorycznych ocen – dodaje Janusz Walczak.
Katarzyna Krzywda, fot. int.
Napisz komentarz
Komentarze