Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Policjant stanął w obronie kierowcy. Teraz może stracić pracę

- Zostałem potraktowany jak czarna owca, którą należy sprowadzić do parteru i pokazać miejsce w szeregu – twierdzi asp. sztab. Roman Kapelańczyk. Kaliski policjant w sądzie poparł zdanie ukaranego mandatem kierowcy i tym samym podpadł swoim przełożonym. Teraz toczy się wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Sprawą zajęli się dziennikarze TTV i Faktów TVN.

Za 3,5 miesiąca miał przejść na emeryturę. Teraz może nawet stracić pracę. Wszystko przez radar. Kierowca został ukarany mandatem, bo wg pomiaru radaru, jechał zbyt szybko. Mężczyzna mandatu nie przyjął. Sprawa trafiła do sądu. Z ramienia policji wysłano asp. sztab. Romana Kapelańczyka, który zeznał, że policjanci stali w miejscu do tego nieprzeznaczonym, czyli pod liniami wysokiego napięcia, przez co pomiar był niewiarygodny. Taka postawa nie spodobała się przełożonym… Materiał Faktów TVN obejrzysz TUTAJ

AG za www.tvn24.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 13°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama