Urząd Miasta Kalisza co roku wydaje kilkanaście milionów złotych na pensje swoich pracowników. Kwoty te wzrastają, bo urząd musi realizować odgórnie narzucone podwyżki i inne świadczenia. Ratusz i cała jego struktura jest więc jednym z większych pracodawców w mieście. O stan zatrudnienia pyta radny Maciej Antczak.
Z roku na rok koszty funkcjonowania samorządu rosną, co jest naturalnie związane z inflacją, a także wzrostem płac. Na barkach Miasta spoczywa wiele zadań ustawowych, które realizują m.in. pracownicy Urzędu Miasta Kalisza. Jestem przekonany, że w kaliskim magistracie pracuje wielu kompetentnych urzędników, choć zapewne są i tacy, którzy wykonują swoje obowiązki mniej efektywnie. W niniejszej interpelacji kieruję do Pana następujące pytanie Ile osób zatrudnionych (łącznie etatów) było w Urzędzie Miasta Kalisza w latach 2014 – 2024 – pyta w swojej interpelacji radny Antczak z Koalicji Kaliskiej, Konfederacji.
Z odpowiedzi na takie zapytanie dowiadujemy się, że dekadę temu, tj. w 2014 roku w strukturach urzędu zatrudnienie miało 475 osób. W kolejnych latach ten stan się zmieniał, ale nigdy nie dochodziło do redukcji zatrudnienia. Na koniec 2024 roku w urzędzie pracowało już 527 osób.
Wzrost liczby etatów nie zawsze zależny jest tylko od rozbudowywania własnych potrzeb samorządu. Zazwyczaj wynika on z konieczności realizacji nowych zadań narzucanych przez administrację rządową. Jednym z większych takich procesów, skutkującym wzrostem zatrudnienia było wprowadzenie programu „500 plus” wiosną 2016 roku. Wówczas wszystkie samorządy w kraju musiały zatrudniać nowych urzędników do obsługi lawiny wniosków o to świadczenie pieniężne. Podobnie było z przekazaniem na samorządy obsługi kolejnych rządowych programów socjalnych.
PRZECZYTAJ TAKŻE:































Napisz komentarz
Komentarze