Temat budowy CPK i Kolei Dużych Prędkości zniknął w ostatnich tygodniach z pierwszych stron gazet, ale to nie oznacza, że w tej sprawie nic się nie dzieje. Podpisana w Kaliszu przez prezydenta Nawrockiego „ustawa kaliska”, która cofa projekt do rozwiązań z czasów rządu PiS i do rozwiązań w przypadku Kalisza zaakceptowanych w toku konsultacji społecznych, nie ma mocy sprawczej bez jej przyjęcia przez Sejm. A tam prezydencki projekt utknął w komisjach sejmowych.
Dlatego inwestor, spółka CPK robi swoje według planów przyjętych przez rząd Donalda Tuska. Tj. priorytetem są najszybsze połączenia między największymi miastami, a by te najwyższe prędkości osiągnąć, Kolej Dużych Prędkości musi przejeżdżać przez Kalisz bypassem, czyli prostą linią przez tereny miasta. To oznacza wysiedlenie mieszkańców ulicy Elektrycznej, po części ludzi z ul. Wojciecha z Brudzewa oraz Karola Malaperta. Przedstawiciele CPK pod koniec października byli tam z wizytą.
- Znów próbują nas zastraszyć. Pojedyncze spotkania z sąsiadami , opowieści o tym , że jeśli dobrowolnie nie napiszemy do nich pism w celu wywłaszczenia , wymalują kreskę dalej i będziemy w czarnej ....... Straszą tym, że wojewoda zrobi z nami porządek. Następny najazd na nasze osiedla. Obrzydliwe. – pisze do nas jedna z mieszkanek ul. Elektrycznej.
Fakt wizyt i rozmów z mieszkańcami tych ulic potwierdza nam spółka CPK. Jednak biuro prasowe spółki w inny sposób przedstawia przebieg takich rozmów i ich cel.
- Z uwagi na wnioski, które wpłynęły do Spółki od mieszkańców, doszło do zmian zakresu zajętości terenu, podczas rozmów zostały przedstawione nowe rozwiązania projektowe, które mają bezpośredni wpływ dla właścicieli ww. ulic. Po wypracowaniu, wraz z mieszkańcami, ostatecznego kształtu inwestycji, zostanie zaktualizowana mapa (przebiegu bypassa- przyp. red.) – informuje Fakty Kaliskie biuro prasowe CPK.


Przebieg KDP przez kaliskie Piwonice
Spółka CPK twierdzi, że na tym etapie nie na mawia jeszcze nikogo do sprzedaży swoich domów, bo Program Dobrowolnych Nabyć nie został jeszcze uruchomiony, nie ma więc podstaw do takich transakcji.
Podstawą do uruchomienia KPDN jest posiadanie przez Spółkę dwóch niezbędnych dokumentów, tj. decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, którą wydaje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz Plan Rezerwacji Terenu wydawaną przez Wojewodę. Po uzyskaniu przez Spółkę ww. dokumentów proces związany z KPDN będzie mógł być oficjalnie uruchomiony, o czym wszyscy mieszkańcy budynków mieszkalnych i usługowych, będących w liniach zajętości inwestycji, zostaną powiadomieni w formie pisemnej – informuje CPK
Ewentualne zmiany w projekcie zapowiadane przez inwestora będą raczej kosmetyczne i nie odwrócą losów mieszkańców tej części Kalisza, bo równolegle do opracowywania nowych rozwiązań CPK proceduje swoją wizję KDP dla Kalisza.
Spółka CPK do końca tego roku ma w planach odebranie koncepcji programowo – przestrzennej oraz złożenie wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla 9-kilometrowego odcinka obwodnicy kolejowej Kalisza. – informuje inwestor.
Po wydaniu decyzji środowiskowej inwestor przystąpi do opracowania projektu budowlanego i pozyskania kolejnych pozwoleń zbliżających go do budowy.
- Planowany układ torowy wokół Kalisza umożliwi najszybszym pociągom zarówno przejazd obwodnicą kolejową miasta, jak też wjazd do stacji położonej w centrum. Pociągi przejeżdżające przez Kalisz i te zatrzymujące się w nim do momentu wjechania na łącznicę będą korzystały z tej samej infrastruktury KDP - informuje nas spółka.

Z map CPK wynika, że najszybsze pociągi przejadą przez Kalisz bypassem z prędkością ponad 300 km/ h. Będziemy jednym z największych miast, które ultraszybkie pociągi ominą bez zatrzymywania się
Przedstawiciele CPK mówią też o budowie nowoczesnego węzła przesiadkowego w Kaliszu i dworca multimodalnego, który obsługiwać ma podróżujących KDP, pociągami regionalnymi, a także transportem autobusowym i indywidualnym.
Wcześniejszy projekt CPK i KDP zakładał, że pociągi będą miały prędkość do 250 km/h, a dzięki temu wszystkie wjadą na stację w Kaliszu bez konieczności budowania bypassa kolejowego, który pobiegnie przez znaczną część miasta zupełnie nowym torem. Taka „obwodnica kolejowa” na dziesiątki lat zdeterminuje rozwój znacznej części miasta, bo będzie hałaśliwym sąsiedztwem dla potencjalnego rozwoju budownictwa mieszkaniowego czy innych inwestycji, na które będzie oddziaływał. Takim rozwiązaniom sprzeciwiają się też władze Kalisza. W Kaliszu w drugi dzień urzędowania prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy, który przywraca poprzednią wersję KDP, projekt oparty na dokumencie obywatelskim, przygotowanym przez stowarzyszenie Tak dla CPK i podpisanym przez dziesiątki tysięcy Polaków. Projekt ten utknął w Sejmie w podkomisjach ds. infrastruktury. Dobra informacja jest taka, że w ogóle został przyjęty do procedowania a nie odrzucony w pierwszym możliwym momencie.

Prezydent Karol Nawrocki "ustawę kaliską" podpisał na rynku w Kaliszu w drugi dzień swojego urzędowania
PRZECZYTAJ TAKŻE:































Napisz komentarz
Komentarze