Zakład do likwidacji? Zagrożonych wiele miejsc pracy

ZLK w Ostrowie Wielkopolskim to jedna z wielu spółek PKP Polskich Linii Kolejowych działających w kraju.  Jego pracownicy odpowiadają za utrzymanie linii kolejowych, tych dla ruchu pasażerskiego i towarowego. Zgodnie z planem PKP sześć takich zakładów jak ten w Ostrowie ma się połączyć z sześcioma pozostałymi, zazwyczaj z siedzibą w miastach wojewódzkich. I tak ZLK w Ostrowie ma być połączony z tym w Poznaniu.

Tworzymy strukturę reprezentatywną dla podziału administracyjnego kraju. Poprzez umiejscowienie siedzib zakładów linii kolejowej w miastach wojewódzkich (…) Taka struktura staje się zdecydowanie efektywna i czytelna, a także, co jest bardzo ważne, pozwala na lepsze budowanie odporności infrastruktury kolejowej w czasach kryzysowych – mówił na posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. transportu kolejowego  Łukasz Górnicki,   pełnomocnik zarządu PKP PLK ds. zarządzania operacyjnego.  

Obawy pracowników ZLK o utratę pracy i protest samorządowców, w tym prezydent Ostrowa Wielkopolskiego na podkomisji przedstawiła posłanka Barbara Oliwiecka, przewodnicząca podkomisji stałej do spraw transportu kolejowego.

Strach przed tworzeniem molochów, co będzie miało wpływ na likwidację miejsc pracy, na pogorszenie bezpieczeństwa, wstrzymanie procesów inwestycyjnych, dezorganizację, niepokój społeczny. Jest też zarzut, że proces rozpoczął się dość nagle, bez konsultacji – mówiła Oliwiecka.

Przeciwko integracji, tj. likwidacji ZLK opowiada się prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.

Dla  Ostrowa Wielkopolskiego i całego regionu oznaczałoby to likwidację jednostki o wieloletniej tradycji, zatrudniającej setki osób i odpowiadającej za utrzymanie 757 kilometrów torów, z czego aż 685 km stanowią linie o kluczowym znaczeniu gospodarczym, obronnym i społecznym – napisała w swoim oświadczeniu Beata Klimek. 

Piotr Wyborski, prezes PKP PLK zapewniał, że związki zawodowe włączone były w konsultacje od samego początku, a obecni pracownicy dostaną ofertę pracy w nowej strukturze spółki. 

Każdy pracownik, który będzie objęty procesem integracji dostanie propozycję pracy w nowej strukturze organizacyjnej. Całe przedsięwzięcie dotyczy integracji 12 zakładów w formule 6 zakładów integrujących i sześć zakładów dołączanych. Nie zmienią się obecne granice 11 zakładów – mówił Piotr Wyborski, prezes PKP PLK.

Ze słów prezesa Wyborskiego wynika, że pracownicy mogą być spokojni, przynajmniej na razie. Niepokojące mogą być dalsze perspektywy dla lokalnego rynku pracy, bo kadra w ostrowskim ZLK może nie być już uzupełniana o tych pracowników, którzy przejdą na emeryturę.  

Znacząca część pracowników administracyjnych nabiera w najbliższym okresie uprawnienia do emerytury. Na dzień 31 sierpnia wkrótce prawie 400 osób z biur zakładów przejdzie na emeryturę z czego 171 osób to są pracownicy zakładów, które podlegają integracji – mówił Łukasz Górnicki z PKP PLK.

Po integracji ZLK w Ostrowie z zakładem w Poznaniu część etatów nie będzie już potrzebna, a po przejściu obecnych pracowników na emeryturę wakaty nie będą uzupełniane. Pracownicy zakładu i samorząd ostrowski liczy na to, że społeczny i polityczny nacisk na PKP oraz ministerstwo infrastruktury skłoni ich do zmiany decyzji. W akcję protestacyjną włączają się lokalni politycy różnych partii. Przedstawiciele zakładów objętych integracją w połowie października protestowali w Warszawie.