Wielokrotnie apelujemy i ostrzegamy o tym, że oszuści wykorzystają najróżniejsze metody i sposoby żeby zdobyć pieniądze. Telefoniczna odmiana oszustw przybiera różne formy. W ostatnim powiela się historia dotycząca wypadku drogowego. Oszuści dzwonią z informacją, że ktoś bliski spowodował wypadek i trzeba pilnie zapłacić określoną kwotę, aby sprawca zdarzenia mógł uniknąć aresztowania. Pieniądze mają być przeznaczone na tzw. kaucję, a odbierać ma je osoba podająca się za policjanta.
Taki właśnie telefon odebrała 87-letnia mieszkanka Kalisza. Do kobiety zadzwoniła osoba podająca się za policjanta. Oszust poinformował seniorkę, że jeden z członków jej rodziny był sprawcą wypadku drogowego, w wyniku którego poważnych obrażeń doznał pieszy. Nieznajomy powiedział, że potrzebne są pieniądze na tzw. kaucję. W ten sposób sprawca wypadku miał uniknąć aresztowania.
Niestety seniorka uwierzyła w całą tę zmyśloną historię i przekazała 10 tys. złotych obcemu mężczyźnie, który przyszedł do jej mieszkania. Kiedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa powiadomiła Policję.
***
Kolejny raz apelujemy o zachowanie czujności w przypadku telefonów z nagłą prośbą o pieniądze. Ważne jest, by odpowiednio zareagować na telefon od osoby podającej się za członka naszej rodziny, czy policjanta. Przede wszystkim musimy pamiętać, by nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy. Jeśli odbierzemy telefon z prośbą o pieniądze - zweryfikujmy go wśród członków rodziny. Upewnijmy się, czy ktoś z bliskich faktycznie potrzebuje naszej pomocy. O wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach należy pilnie poinformować Policję!
Zwracamy się również z apelem do osób młodych. Rozmawiajcie z rodzicami i dziadkami o tym, że są osoby, które mogą próbować ich oszukać. Powiedzcie seniorom jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pieniądze. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.
Napisz komentarz
Komentarze