Kalisz to miasto, w którym nowy prezydent Polski rozpoczynał swoją kampanię. 15 stycznia, to jest w pierwszy dzień rozpoczęcia oficjalnej kampanii wyborczej spotkał się ze swoimi sympatykami w Sali konferencyjnej Calisia One. Przyszedł wtedy spory tłum ludzi. Mimo to Kalisz zazwyczaj w większości głosuje za kandydatami lewicowo – liberalnymi, przynajmniej w wyborach ogólnopolskich, bo w tych lokalnych kandydaci Koalicji Obywatelskiej regularnie przegrywają od kilkunastu lat.

Karol Nawrocki w Kaliszu, wtedy mało kto dawał mu szansę na zwycięstwo
W 2013 roku Kalisz odwiedził ówczesny prezydent Polski Bronisław Komorowski, nie pomogło to w reelekcji Janusza Pęcherza, popieranego przez PO. Poparcie Rafała Trzaskowskiego nie pomogło Dariuszowi Grodzińskiemu w 2018 roku, wsparcie wielu znanych działaczy Platformy nie pomogło też Piotrowi Łuszczykiewiczowi.
Jednak wczoraj większość kaliszan opowiedziała się za kandydatem KO. Na Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 59,54% procent wyborców. W porównaniu z miastami regionu mobilizacja „platformerskich” wyborców w Kaliszu nie była wysoka. Tylko w Koninie (52%) i dużo mniejszym Pleszewie (51%) Rafał Trzaskowski miał mniejsze poparcie niż w Kaliszu. W Ostrowie Wielkopolskim ponad 61 proc. wyborców zagłosowało za kandydatem KO, w Lesznie ponad 65%, w Poznaniu blisko 73%.
W Kaliszu były miejsca gdzie większość zagłosowała za Karolem Nawrockim. Kandydat popierany przez PiS zdecydowanie wygrał w komisjach zamkniętych w NZOS Salus, DPS Kalisz, wygrał też w „Okrąglaku” i szpitalu przy ul. Toruńskiej. Na Nawrockiego zagłosowało też większość kaliszan w komisji nr 46 w Sulisławicach, w komisji nr 49 przy ul. Łódzkiej i 35 w Szczypiornie.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze