Reklama
poniedziałek, 16 czerwca 2025 14:20
Reklama
Reklama
Reklama

Zabójstwo na Dworcu PKS Kalisz. ZMIANA wyroku dla Adriana Sz.

Od tej zbrodni minęło już osiem lat, ale wciąż ważyły się losy sprawcy. Teraz ponownie usłyszał wyrok...
Zabójstwo na Dworcu PKS Kalisz. ZMIANA wyroku dla Adriana Sz.

11 kwietnia 2025 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi na wskutek apelacji wniesionej przez Prokuratora Rejonowego w Kaliszu zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 20 września 2022 r. w ramach którego 26 letni w chwili zabójstwa oskarżony skazany został na karę 15 lat pozbawienia wolności. 

Mieszkaniec Kalisza oskarżony był o to, że w dniu 16 stycznia 2017 r. w Kaliszu działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia 59-letniego mężczyzny, dwukrotnie zadał mu nożem ciosy w okolicy szyi i pleców, w następstwie czego pokrzywdzony  doznał obrażeń ciała w postaci ran kłutych, na skutek czego pomimo udzielonej pomocy medycznej w kaliskim szpitalu tego samego dnia zmarł.                        

Oskarżony twierdził, że zabić kazały mu głosy, które słyszał w głowie. Wcześniej kupił nóż w pobliskiej galerii handlowej, i poszedł na teren dworca PKS, gdzie bez powodu zaatakował odwróconego plecami mężczyznę odśnieżającego peron dworca.     

W ocenie Prokuratora okoliczności takie jak wybranie na ofiarę ataku samotnej odwróconej tyłem starszej osoby wskazywało, że działanie mężczyzny, było przemyślane, zaplanowane i popełnione z premedytacją. 
Sąd Apelacyjny podzielił zarzuty Prokuratora i wymierzył mężczyźnie karę 25 lat pozbawienia wolności - informuje Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. 

Wyrok jest prawomocny. Prokurator wniósł o jego uzasadnienie celem rozważenia wywodzenia kasacji w zakresie orzeczenia kary dożywotniego pozbawiania wolności - dodaje Maciej Meler. 

***

Był poniedziałek, 16 stycznia 2017 niemal samo południe. 59-letni Krzysztof, pracownik firmy zewnętrznej, odpowiadał za porządek na terenie dworca PKS.. Niedawno urodziła mu się wnuczka. Mężczyzna odśnieżał chodnik…

Komandoski nóż wbijał z zimną krwią

Najprawdopodobniej w tym czasie jego morderca, Adrian Sz. błąkał się po Galerii Amber.

 - Byłam w galerii i w jednym ze sklepów chodził facet. Po wyjściu ze sklepu mówił coś o nożu, że najchętniej by pozabijał. Ale od razu wyszedł. Może to on skoro obok jest dworzec… – pisała nam wówczas czytelniczka. 

26-letni kaliszanin, Adrian Sz. zaszedł swoją ofiarę od tyłu i zadał jej ciosy dużym nożem w plecy. Wszystko działo się na oczach pasażerów. Maria, pracownica PKS-u słyszała krzyki: 

Pomocy! Ratunku! - On na nim siedział i go dźgał jeszcze. Patrzę – kto tam leży? Myślę, Krzychu miał dyżur. I to wszystko. Moment, sekunda. Chwilę wcześniej wyszłam, by wyrzucić ogryzki od jabłka. To przecież mogłam być ja – mówiła nam na dzień po dramacie Maria. 

Z pomocą panu Krzysztofowi ruszyło dwóch pracowników technicznych KPT. 64-letni Jan i 36-letni Kamil. To ten starszy bez wahania rzucił się na napastnika i odciągnął go od poważnie już rannego pana Krzysztofa. Gdyby nie oni, nie wiadomo co lub kto zatrzymałoby zabójcę. Natychmiast wezwano służby. Do czasu przyjazdu pogotowia jedną z osób, które ratowały pana Krzysztofa, była Marzena.

 - Przybiegł po mnie kierowca, mówił, że doszło do jakieś skaleczenia. Pobiegłam szybko z bandażem. To jest nie do opisania, co przeżyliśmy. Pan na naszych oczach odchodził, a ten, który to zrobił, siedział obok niego. Żadnej reakcji. Nawet się nie ruszył. Ja siedziałam przy nim, zanim przyjechało pogotowie. To jest nie do opisania. Był jeszcze przytomny. Cały czas mówił, że nie może oddychać, że jest mu słabo. Myśleliśmy, że go uratują… Jak sanitariusze odwrócili pana Krzysztofa, to krew się lała strumieniem. To była potężna rana. Nóż był bardzo duży, z takich komandoskich. Napastnik sobie siedział i nie okazywał żadnych uczuć. Bez żadnej reakcji. To co zrobił nie mieści się w głowie, żeby podejść do człowieka i z zimną krwią go zaatakować. To mogło spotkać każdego kto był na dworcu, każdego z nas – mówiła nam wtedy Marzena. 

Krzysztof. M zmarł w szpitalu tego samego dnia. Jego zabójca Adrian Sz. nie uciekał… Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy policji podał, że słyszał głosy, które nakazały mu dokonać zabójstwa.

Co działo się w jego głowie?

Duży komandoski nóż kupił tuż przed zbrodnią. Adrian Sz. leczył się psychiatrycznie. 

Mama Adriana Sz. opowiedziała w sądzie, że jej syn po skończeniu studiów licencjackich pracował w biurze podatkowym. Następnie wyjechał za granicę, gdzie opiekował się osobami starszymi i schorowanymi. Rok przed tragedią rozpoczęły się u niego problemy psychiczne. Wrócił do Polski i już wtedy wyjawił matce, że ma w głowie głosy. Głosy, których się bał. Miał również myśli samobójcze. Czasami znikał na kilka dni, a po powrocie twierdził, że nie wiedział, gdzie był i co robił.

Matka raz zawiozła syna na oddział psychiatryczny, ale lekarz odmówił hospitalizacji. Dopiero następnym razem przyjęto go na obserwację. Stwierdzono wówczas u niego ciężką depresję.

Po kilku miesiącach od pobytu w szpitalu 26-latek z zimną krwią zabija obcego, przypadkowego mężczyznę – Krzysztofa M.

W listopadzie 2017 roku Adrian Sz. zostaje skazany na 25 lat więzienia. Apelację od wyroku wnoszą prokurator (żąda dożywocia) i obrońca oskarżonego (uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania).

Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2018 r. uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Kaliszu, w wytycznych wskazując na konieczność przeprowadzenia kompleksowej opinii nowego zespołu biegłych sądowych dotyczącej oceny stanu zdrowia oskarżonego, jego poczytalności w chwili popełnienia czynu – informuje nas Edyta Janiszewska, rzecznik Sądu Okręgowego w Kaliszu.

Adriana Sz. badało kilka zespołów biegłych: psychiatrów, psychologów, neurologów. Stwierdzono zmiany w obrębie mózgu – nieoficjalnie wiadomo, że wykryto u niego guza mózgu.

Ostatecznie biegli akcentując niezwykle trudny diagnostycznie przypadek, przyjęli, że oskarżony w chwili czynu miał zachowaną zdolność zrozumienia swojego działania, ale możliwość pokierowania postępowaniem była ograniczona, lecz nie w stopniu znacznym, co nakazuje w świetle obowiązujących przepisów traktować oskarżonego jak osobę poczytalną i w konsekwencji prowadzi to do konieczności wymierzenia mu kary zgodnie z obowiązującymi przepisami – powiedziała Anna Zawiślak Sędzia Sądu Okręgowego w Kaliszu.

We wrześniu 2022 roku zapadł wyrok: 15 lat pozbawienia wolności, który teraz - w kwietniu 2025 roku został zmieniony na 25 lat więzienia. 

fot. archiwum redakcji
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

obywatel GC 28.04.2025 17:19
Brawo dla sędziów Sądu Apelacyjnego!

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 20°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 24 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: abcTreść komentarza: Proszę sobie sprawdzić ceny np. ozdobnych roślin działkowych a później się śmiaćData dodania komentarza: 16.06.2025, 09:33Źródło komentarza: Dramat działkowców. „Wszystko marnieje” INTERWENCJA FAKTÓWAutor komentarza: JaTreść komentarza: Sam mam działkę, co prawda nie na szałe tylko w innym rod, ale historia zawsze jest ta sama, działkowcy sami się organizują, od tego jest walne zgromadzenie można bez problemu odwołać zarząd powołać nowy i zająć się problemem skoro jego rozwiązanie jest takie proste. A prawda jest taka że problemu zapewne nie da się rozwiązać prosto, bo raczej wymaga nakładów finansowych a działkowiec jak usłyszy że 300 zł więcej trzeba zapłacić to jest krzyk i larum że jak to tak, tyle pieniędzy. Ludzi do pracy w zarządzie tez nie ma zbyt wielu, bo jest to czasem bardzo wymagająca i prawie darmowa lub darmowa praca.Data dodania komentarza: 16.06.2025, 09:28Źródło komentarza: Dramat działkowców. „Wszystko marnieje” INTERWENCJA FAKTÓWAutor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: Kiedy w końcu przyłączą to osiedle wysysające kaliszan i podatki do miasta Kalisza? To jest absurd że nadal tego nie zrobiono!Data dodania komentarza: 16.06.2025, 09:19Źródło komentarza: Wiecha zawisła! 200 ton stali, tysiące ton betonuAutor komentarza: KaliszaninTreść komentarza: Żuraw wielki, blok mały. Budujcie w końcu wyżej w tym naszym mieście!!!!Data dodania komentarza: 16.06.2025, 09:18Źródło komentarza: Wielki żuraw przy Wrocławskiej. Kolejny etap inwestycji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ 📸 Serwis aparatów cyfrowych – Poznań 🔧 Specjalizacja: Nikon D5100 / D5200 / D5300 📍 Profesjonalna naprawa błędu: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki." Masz aparat Nikon D5100, D5200 lub D5300 i pojawił się komunikat: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki"? Nie martw się – to częsty problem, który sprawnie i skutecznie naprawiamy! ✅ Bezpłatna diagnoza i wycena naprawy ✅ Oryginalne części lub wysokiej jakości zamienniki ✅ Gwarancja na wykonaną usługę ✅ Możliwość wysyłki sprzętu kurierem 📞 Zadzwoń teraz: 663 599 889 📧 E-mail: [email protected] 🌐 Strona internetowa: http://www.aparatserwis.pl 📍 Serwis stacjonarny w Poznaniu – łatwy dojazd i bezpłatny parking. Zadbaj o swój aparat – wróci do formy jak nowy! Zapraszamy do kontaktu! serwis aparatów cyfrowych Poznań, naprawa aparatów fotograficznych Poznań, naprawa błędu „ponownie naciśnij przycisk spustu migawki”, aparat pokazuje komunikat ponownie naciśnij spust migawki, naprawa migawki aparatu cyfrowego, serwis lustrzanek Poznań, naprawa Canon Nikon Sony Poznań, problem ze spustem migawki aparat, aparat nie robi zdjęć błąd migawki, fotograf Poznań naprawa sprzętu, gdzie naprawić aparat cyfrowy Poznań, serwis aparatów z błędem migawki, aparat nie ostrzy i pokazuje komunikat o migawce, co zrobić gdy aparat pokazuje ponownie naciśnij spust migawki, wymiana migawki aparat Poznań, naprawa aparatów fotograficznych z błędem, nikon serwis Poznań, canon serwis Poznań, sony serwis Poznań, Olympus serwis Poznań, Fujifilm serwis Poznań, sigma serwis Poznań, tamron serwis Poznań
Działka budowlana 1415 m² blisko Małej Plaży media, ogrodzenie, pozwolenie na budowę! Działka budowlana 1415 m² blisko Małej Plaży media, ogrodzenie, pozwolenie na budowę! Na sprzedaż atrakcyjna działka budowlana o powierzchni 1415 m², położona w miejscowości Wolica (gmina Godziesze), tuż przy granicy z Szałe, zaledwie 300 metrów od zbiornika wodnego i popularnego centrum rozrywki Mała Plaża! To idealna propozycja dla osób ceniących bliskość natury, a jednocześnie dobrą komunikację z miastem do centrum Kalisza dojedziesz w zaledwie kilka minut. Okolica słynie z wyjątkowych walorów krajobrazowych liczne tereny zielone, lasy, stadnina koni w pobliżu oraz zbiornik wodny tworzą idealne warunki do życia lub wypoczynku. Działka znajduje się w sąsiedztwie nowych domów jednorodzinnych, co dodatkowo podnosi atrakcyjność tej lokalizacji. Stan działki: Działka ogrodzona estetycznym panelowym płotem w kolorze antracytowym z podmurówką Dojazd utwardzoną drogą (do działki przynależy też udział w drodze dojazdowej, ujętej w osobnej księdze wieczystej) Doprowadzona woda i prąd Na działce znajduje się blaszany garaż oraz bloczki budowlane (Silka) mogą posłużyć do rozpoczęcia budowy Obowiązuje aktualne pozwolenie na budowę nr 81.2022 (wydane przez Starostwo Powiatowe w Kaliszu) Projekt zakłada budowę domu jednorodzinnego z garażem dwustanowiskowym Możliwości inwestycyjne: Dzięki dużej powierzchni i regularnemu kształtowi, działka idealnie sprawdzi się nie tylko pod dom jednorodzinny, ale także jako inwestycja deweloperska z możliwością budowy nawet dwóch domów wolnostojących lub trzech budynków w zabudowie bliźniaczej! Dodatkowo: Istnieje możliwość zamiany działki na wybudowany dom z dopłatą rozważę różne propozycje! Dlaczego warto? -Gotowe pozwolenie na budowę -Media na działce -Ogrodzenie -oszczędność czasu i pieniędzy -Bliskość wody i terenów rekreacyjnych -Cicha, -zielona i bardzo pożądana lokalizacja Idealna zarówno dla inwestora, jak i osoby prywatnej Nie zwlekaj działki w tej okolicy sprzedają się bardzo szybko! Zadzwoń i umów się na oględziny. Ta oferta to świetna okazja zarówno do zamieszkania, jak i pod inwestycję. Polecam Kalina Radomska tel. 882-126-987 Aleja Nieruchomości