Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

27-letni kajakarz pod respiratorem. Jego stan jest ciężki

Pogorszył się stan zdrowia 27-letniego mężczyzny, który w sobotę w Prośnie doznał poważnego urazu kręgosłupa. Mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego wypożyczył kajak w pobliskiej agroturystyce. Na wysokości Wielowsi postanowił się schłodzić w wodzie. Z niewiadomych powodów skoczył do wody, gdzie głębokość miała wynosić raptem pół metra.

Autor: fot. ostrow24.tv

Na miejsce wysłano strażaków, karetkę oraz śmigłowiec LPR. Poszkodowanego 27-latka przetransportowano do kaliskiego szpitala, gdzie specjalizują się w leczeniu urazów kręgosłupa. Tam stwierdzono uraz kręgosłupa szyjnego, choć pierwotnie młody mężczyzna nie czuł kończyn dolnych.

Stan mężczyzny, który początkowo był przytomny, pogorszył się. Pojawił się obrzęk w miejscu urazu. Pacjenta trzeba było przenieść na oddział intensywnej terapii, gdzie podłączono go pod respirator. W tej chwili jego stan określany jest jako ciężki. 

Dlaczego dochodzi do urazu kręgosłupa podczas skoku do wody?

Niezależnie, czy pływaniem zajmujesz się zawodowo, czy robisz to jedynie w ramach odpoczynku, skacząc do wody, możesz uszkodzić swój kręgosłup i zostać sparaliżowanym.
By tego uniknąć:

Nie ufaj wodzie

Nawet, jeśli w swoim życiu wykonałeś wiele skoków do wody, każdy z nich może być tym ostatnim. Zawsze dobrze sprawdzaj faktyczną głębokość, ponieważ z zewnątrz, woda może tylko wydawać się głęboka.

Uważaj na fale

Fale powodują przemieszczanie się piasku na dnie, dlatego różnica w głębokości może być całkiem spora. Nie jesteś w stanie przewidzieć, gdzie utworzyła się hałda, w którą możesz uderzyć z dużą siłą. Możesz też zostać przez dużą falę przewrócony, co może skończyć się niekontrolowanym uderzeniem w dno i przerwaniem rdzenia kręgowego.

Sprawdź dno

Najpierw stopy, potem głowa – radzą ci, którzy o tym nie pomyśleli. Zanim zanurkujesz w danym zbiorniku wodnym, wejdź do niego i sprawdź dno stopami. Jeśli woda jest mętna i nie widzisz dna, nigdy nie skacz głową w dół, bez względu na to, jak dobrze umiesz pływać.

Nigdy nie skacz na główkę do wody

Ta rada daje największą pewność, że twój kręgosłup służyć ci będzie przez całe życie. Osoby, które z niej nie skorzystały, teraz tego żałują. Uważają, że żaden skok nie jest wart ceny, jaką zdarza się za niego zapłacić. Gdyby mogli cofnąć czas, na pewno nie powtórzyli by tego błędu. Ty nie musisz zmieniać przeszłości, ale możesz zdecydować o tym, jak będzie wyglądała twoja przyszłość.

Uszkodzenie kręgosłupa po skoku na główkę do wody

Im wyżej dojdzie do urazu kręgosłupa, tym gorsze mogą być tego skutki. W wyniku skoku do wody, możesz uszkodzić zarówno kręgosłup, jak i rdzeń kręgowy. W pierwszym przypadku, zwykle rokowania na powrót do zdrowia są dużo lepsze. Przede wszystkim, nie tracisz czucia w ciele, a po usztywnieniu kręgosłupa śrubami i prętami, masz szansę na powrót do normalnej aktywności życiowej.

Gorzej, jeśli podczas skoku do wody, przerwiesz rdzeń kręgowy. To właśnie ten uraz jest najgroźniejszy i choć przy odrobinie szczęścia możesz zachować władzę w rękach, to nierzadko, dochodzi do paraliżu czterech kończyn. Choć wciąż żyjesz, to niemal w 100% zdany jesteś na innych.
Choć wydawać by się mogło, że poza śmiercią, to najgorszy możliwy scenariusz, to jest inaczej. Gdy dojdzie do zaburzeń w pracy układu oddechowego, do końca życia oddychać będzie za ciebie respirator.

*informacje za portalem inter-med.pl

Od lat w tym temacie prowadzone są kampanie społeczne. Oto jedna z nich, której narratorem jest Marcin z okolic Białegostoku, który w wieku 15-lat skoczył do wody na główkę. Był to jego ostatni skok...


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1032 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama