Ostatnia w tabeli Stal do samego końca deptała kaliszanom po piętach. Mimo że do przerwy przyjezdni prowadzili 17:14, a w 38. minucie 21:16, to w decydujących fragmentach nie zabrakło emocji. Od stanu 28:24 ekipa znad Prosny straciła trzy gole z rzędu i rozstrzygnięcie było sprawą otwartą. Trafienia Marka Szpery i Kacpra Adamskiego tylko na chwilę uspokoiły sytuację, bo niemal natychmiast gospodarze znów złapali kontakt (30:29). Na szczęście MKS obronił jednobramkowe prowadzenie i wywiózł z Mielca komplet punktów.
Dla podopiecznych Pawła Nocha to drugie zwycięstwo z rzędu. O kolejne powalczą w piątek, 1 kwietnia. O godzinie 19:00 podejmą Grupę Azoty Unię Tarnów. W tabeli PGNiG Superligi zajmują aktualnie siódmą lokatę.
***
Handball Stal Mielec – Energa MKS Kalisz 29:30 (14:17)
Stal: Dekarz, Procho – Ganchev 6, Sobut 6, Pribanić 3, Wojdak 3, Wołyncew 3, Misiejuk 2, Smolikow 2, Graczyk 1, Nikolić 1, Puljizovic 1, Wilk 1, Gliński, Krupa.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 3/4.
MKS: Krekora, Zakreta – Góralski 7, Adamski 6, Krępa 5, Szpera 5, Bekisz 3, M. Pilitowski 2, Kamyszek 1, Tomczak 1, Drej, Pedryc.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 3/3.
Sędziowali: Jakub Mroczkowski (Sierpc) i Sebastian Patyk (Warszawa)
Widzów: 198
Napisz komentarz
Komentarze