Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Policja ustaliła kierowcę od „pędzącej szpuli” WIDEO

Kaliscy policjanci dotarli do kierowcy, któremu kilkanaście dni temu „uciekła” z naczepy auta wielka szpula na kabel i przeturlała się przez jedno z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście. Wzbudzające grozę nagranie obiegło także ogólnopolskie media, mimo to kierowca sam nie zdecydował się na wizytę w komendzie. Odpowiedział natomiast na zaproszenie mundurowych.
Policja ustaliła kierowcę od „pędzącej szpuli” WIDEO

Oczywiście nie miało to wpływu na wymiar kary, choć kierowca auta być może sądził, że mimo wszystko nie zostanie namierzony. Nic bardziej błędnego; sprawa była na tyle spektakularna i głośna, że policjanci, po przejrzeniu nagrań z monitoringu, w końcu dotarli do uczestnika tego zdarzenia. – Okazało się, że to 37-letni mieszkaniec Kalisza. Mężczyzna zabezpieczył szpulę, jednak zabezpieczenie zawiodło i w trakcie jazdy rolka spadła z naczepy samochodu – mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Mężczyzna został ukarany za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym inne niż kolizja. Otrzymał 300 zł mandatu i 6 punktów karnych.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 19 listopada br. na skrzyżowaniu al. Gen. Sikorskiego, al. Wojska Polskiego i ul. Stawiszyńskiej. Szpula na kabel spadła z naczepy samochodu, poturlała się najpierw aleją Gen. Sikorskiego pod górkę, a następnie w dół na skrzyżowanie, o włos omijając jedno z jadących aut i zmuszając innego kierowcę do ucieczki na wstecznym.  

Na nagraniu, które otrzymaliśmy od KPRZ i Szymona Morty, widać, jak mężczyzna goni szpulę, jednak nie ma żadnych szans na jej zatrzymanie.  Zwój kabli dojechał daleko w al. Wojska Polskiego i zahamował dopiero, gdy zupełnie wytracił prędkość.

MIK, wideo: KPRZ i Szymon Morta


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 13°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 33 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama