Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

„Stop pożarom traw” – ruszyła kampania Lasów Państwowych

Epidemia koronawirusa to niestety niejedyny problem, z jakim boryka się teraz Polska. Leśnicy przypominają o panującej suszy i nie używaniu otwartego ognia w lesie.
„Stop pożarom traw” – ruszyła kampania Lasów Państwowych

W Nadleśnictwie Kalisz panuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. W ostatnim tygodniu w całym województwie straż wyjeżdżała do pożarów lasów i upraw prawie 100 razy. Dlatego ruszyła kampania „Stop pożarom traw”.

Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że wypalanie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Nic bardziej błędnego. Często kończy się to tragedią. W przypadku gwałtownej zmiany kierunku wiatru, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. - W nadleśnictwach, które prowadzą monitoring i obserwacje zagrożenie jest podawane zawsze na 9:00 rano i na 13:00. Są to dwa pomiary ścioły. Jest już tak, że osiągamy ten najwyższy stopień zagrożenia pożarowego – mówi Łukasz Wyrzykowski z Nadleśnictwa Kalisz. – Wystarczy iskra, wystarczy tylko zapłon, wieje wiatr, więc pożar przenosi się z prędkością 9 metrów na sekundę.

Dlatego Lasy Państwowe ruszają z kampanią „Stop pożarom traw”. Hasłem przewodnim oprócz nazwy kampanii jest przesłanie „Ziemia jest tylko jedna”. Celem akcji jest uświadomienie, jak wielkim zagrożeniem jest wypalanie traw i nieużytków.

Prędkość rozprzestrzeniania się ognia może wynosić nawet 20km/h - to prawie jak szybki bieg albo szybka jazda na rowerze. To też zagrożenie życia ludzi.

Lasy Państwowe przypominają i informują:

Ci, którzy mimo wszystko złamią zasady, muszą również liczyć się z konsekwencjami.

Podczas intensywnego prowadzenia prac rolnych na polach, także może dojść do pożarów wskutek nieostrożności osób wykonujących te prace lub niesprawnego sprzętu technicznego.

Pożary nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy.

Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę potrzebni.

Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków). Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin.

Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru (tracą orientację w dymie, ulegają zaczadzeniu). Dotyczy to również dużych zwierząt leśnych, takich jak sarny, jelenie czy dziki. Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a nawet saren.

W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: płazy (żaby, ropuchy, jaszczurki), ssaki (krety ryjówki, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki i inne drobne gryzonie).

Przy wypalaniu giną mrówki. Jedna ich kolonia może zniszczyć do 4 milionów szkodliwych owadów rocznie. Mrówki zjadając resztki roślinne i zwierzęce ułatwiają rozkład masy organicznej oraz wzbogacają warstwę próchnicy, „przewietrzają” glebę. Podobnymi sprzymierzeńcami w walce ze szkodnikami są biedronki, zjadające mszyce.

Ogień uśmierca wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, m.in. dżdżownice (które mają pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości), pająki, wije, owady (drapieżne i pasożytnicze). Pożary traw niszczą rodzimą faunę i florę.

Zdarza się, że pożary traw przenoszą się także na tereny leśne. Dla polskich lasów, m.in. ze względu na dominację w nich gatunków iglastych, ogień jest potencjalnie dużym zagrożeniem. Coraz cieplejsze i suchsze wiosny powodują, że to potencjalne niebezpieczeństwo coraz bardziej przekłada się na realne. Tylko w 2019 r. w Polsce wybuchło blisko 9200 pożarów lasów (najwięcej w UE po Hiszpanii i Portugalii), o prawie 1/4 więcej niż rok wcześniej i ponad dwukrotnie więcej niż w roku 2017. Leśnicy rozpoczęli już akcję bezpośrednią w ochronie przeciwpożarowej lasów. Oznacza to, że wdrożone do stosowania zostały wszystkie siły i środki, aby zabezpieczyć tereny leśne przed pożarami. Od lat na ochronę przeciwpożarową Lasy Państwowe wydają ok. 100 mln zł rocznie.

Karolina Bazan, Lasy Państwowe, fot. Lasy Państwowe


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 20°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 17 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: PyrciaTreść komentarza: Pyralgina Max to słaby lek. Jedynym wytlumaczeniem tego czemu teraz jest na receptę to przekupienie lekarzy aby przepisywali pacjentom i mamy profit.Data dodania komentarza: 17.07.2025, 09:13Źródło komentarza: Już tak łatwo nie kupisz. Dwa popularne leki przeciwbólowe tylko na receptęAutor komentarza: hikloTreść komentarza: Zapraszam na Stanczukowskiego - pełno wieczorami tej patologii! Nie tylko w nocy!Data dodania komentarza: 16.07.2025, 19:51Źródło komentarza: Uwaga, nocne kontrole policji. Będą łapać tych kierowcówAutor komentarza: 3635ddjhruTreść komentarza: witam ja z takim zapytaniem kiedy nastąpi zmiana księdza proboszcza w Chwaliszewie? obecny proboszcz jest chamski, arogancki, beszczelny, jedyne co ksiedza intersesuje to pieniadze i na każdym kazaniu o polityce i o swojej rodzinie mówi albo szpilkę wbija swojemu poprzednikowi. A wiernych coraz to mniej i nie ma się co dziwić że nawet dzieci nie ma jak ciągle słyszy sie jedno i to samo. Poprzednik jaki był to chyba wszyscy wiedzą głośna sprawa była ale nie można zarzucać że wiernych w Kościele nie miał było ich bardzo dużo aż Kościół pękach w szwach a tu tak pusto że można policzyć.Data dodania komentarza: 16.07.2025, 19:42Źródło komentarza: Zmiany personalne w diecezji kaliskiejAutor komentarza: MaciejkaTreść komentarza: Trudno to sie piije wodę kiedy krowa nasra do studni.Data dodania komentarza: 16.07.2025, 18:43Źródło komentarza: Kaliszaninowi grozi 20 lat więzienia! Prowadził nielegalną „fabrykę”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama