Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Bezrobotni nie chcą pracować

Zależy im tylko na zasiłku i ubezpieczeniu zdrowotnym, a tak naprawdę z różnych przyczyn pracować nie chcą. W tym roku podjęcia zatrudnienia oferowanego przez Powiatowy Urząd Pracy w Kaliszu odmówiło prawie 400 osób.
Bezrobotni nie chcą pracować

To, że w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowanych jest ponad 5400 bezrobotnych nie oznacza, że wszyscy oni chcą pracę podjąć. Przekonała się o tym Magdalena Nowotna, która poszukiwała do swojego salonu fryzjerki. Na ponad 20 osób, które zjawiły się w jej salonie tylko jedna była faktycznie zainteresowana podjęciem pracy. - Przeważnie proszono mnie po cichu, żebym wpisała w kwestionariusz, który te osoby otrzymały z Powiatowego Urzędu Pracy, że się nie nadają, a tak naprawdę nie chciały pracować, bo np. mają dziecko – mówi Magdalena Nowotna (na zdj.), właścicielka salonu fryzjerskiego.  

- Na 20 kandydatów do pracy tylko 1 osoba była zainteresowana jej podjęciem - mówi Magdalena Nowotna (na zdj.), właścicielka salonu fryzjerskiego.

Motywy ludzi są różne – często nie pasuje im dojazd i praca na zmiany, odmawiają, bo płaca za niska, albo warunki nie takie, jakich oczekują. - Dostaje się z biura pracy ofertę, pracodawca przyjmuje kandydata, ma być umowa o pracę, a potem okazuje się, że umowa o dzieło, dlatego pracownik rezygnuje z tej pracy i szuka jej na własną rękę – mówi nam jeden z bezrobotnych.  


Odmowa przyjęcia pracy skutkuje wyrejestrowaniem z pośredniaka, a tym samym utratą zasiłku i świadczeń zdrowotnych, podczas gdy większość zarejestrowanych bezrobotnych nie jest zainteresowana żadnymi ofertami i chce tylko zapewnić sobie opiekę medyczną. - Dla tych osób, które nie mają możliwości ubezpieczyć się samodzielnie powinna być taka furtka, że są zgłaszane do Gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej albo do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Tacy ludzie nie powinni być w rejestrze osób bezrobotnych, bo w urzędzie pracy jest miejsce dla tych, którzy poszukują zatrudnienia – mówi Artur Szymczak, dyrektor PUP w Kaliszu.

O tych rozwiązaniach mówi się od lat, jednak nie udaje się wprowadzić żadnych rozwiązań. Osoby, które zostały wykreślone z listy bezrobotnych mogą ubiegać się o uzyskanie bezpłatnej opieki zdrowotnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, jednak tylko na 3 miesiące.

Ewelina Samulak, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 20°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 9 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: IreneuszTreść komentarza: Super wiadomość, na pewno będę chciał z tego skorzystać bo jestem fanem tego typu aktywnościData dodania komentarza: 1.05.2025, 13:20Źródło komentarza: Nowa atrakcja na Prośnie. Wybrali ją sami mieszkańcy!Autor komentarza: GhiTreść komentarza: No nic. Jak tylko tych nieudaczników uda się odsunąć od władzy, to przekieruje się wszystkie pociągi na stację Kalisz i bedą się na niej zatrzymywać. A obwodnicę wykorzysta się dla pociągów towarowych, żeby nie musiały przejeżdżać przez naszą stacje. Tylko ludzi szkoda, bo wyburzonych budynków już nie da się odzyskać.Data dodania komentarza: 1.05.2025, 11:24Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanieAutor komentarza: TymoteuszTreść komentarza: Wariant nr 9 był najlepszy dla Kalisza że znikomą liczbą wyburzeń!Data dodania komentarza: 1.05.2025, 10:23Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanieAutor komentarza: Liczny KrytykTreść komentarza: Wiadomo, że Pawliczak nie przyjdzie. Ona pojawia się tylko tam gdzie można zbić polityczny kapitał. Otwarcie jakiejś świetlicy, podpuszczanie mieszkańców przeciwko CPK za rządów PIS-u, to są jej klimaty. Jak trzeba będzie bronić kretyńskiego pomysłu swoich szefów to słów w gębie zabraknie i wyjdzie z niej typowa blondynka.Data dodania komentarza: 1.05.2025, 10:08Źródło komentarza: „Dotyczy to 400 domostw”. CPK zaprosiło ich na spotkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama