Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Spływ Twardzieli z małą piratką na łodzi ZDJĘCIA

Tegoroczny „Spływ Twardzieli” przejdzie do historii. Pierwszy raz od lat na podium nie stanął kaliszanin, co zdziwiło wszystkich oczekujących na brzegu Prosny przy teatrze. Jako pierwszy metę przekroczył Adam Grzybowski z Wilczyna, a niepokonany do tej pory Piotr Tann był dopiero czwarty, ale dopiero kiedy pojawił się na horyzoncie poznaliśmy przyczynę jego tegorocznego spowolnienia.
Spływ Twardzieli z małą piratką na łodzi ZDJĘCIA

Kaliszanin, który jest weteranem „Spływu Twardzieli” i jego wielokrotnym zwycięzcą w tym roku płynął z obciążeniem. Ciągnął za sobą łódź piracką, na której zasiadła urocza mała piratka. – Córka ma dopiero 5,5 roku i jest jeszcze zbyt mała by samemu płynąć – zdradził. – Dlatego nieduży kawałek, bo 1,5 kilometra, przepłynęła na pontonie.

Elizie się podobało, ale jeszcze nie potrafiła powiedzieć czy w przyszłości sama odważy wejść się do zimnej wody i dołączyć do grona twardzieli, którzy każdego roku w marcu wchodzą do Prosny i pokonują kilkukilometrowy odcinek rzeki wpław. Bez względu na pogodę i temperaturę oczywiście. A w tym roku na zmianę padło i wiało. - Płynęły trzy dziewczyny i czterdziestu jeden panów – zdradza Bogdan Olejnik, komandor Klubu Wodnego „Fala”. – Zawsze jest to ekstremalne wyzwanie. Dwie godziny w mokrej piance przesiedzieć w temperaturze plus 3 stopni to jest wyzwanie. Oczywiście wszyscy używają pianek przystosowanych do niskich temperatur jednak trochę wody się tam przedostaje i pierwszy kontakt z tą wodą nie jest przyjemny, ale jak się ogrzeje mają lepiej w tej wodzie niż my na brzegu z tak zmienną pogodą.

I tak naprawdę największy podziw należy się tym, którzy płyną najdłużej, bo to oni narażeni są najbardziej na ekstremalne doznania. Jednak jak w każdym sporcie musi być podium. A w tym roku na jego szczycie stanął reprezentant Wilczyna, który w kaliskim spływie startuje od czterech lat. Bałem się, że będzie zimno, bo mam cienką piankę, ale było dobrze, cały czas było tempo – zdradził swój patent na zwycięstwo Adama Grzybowski. W tym roku mam satysfakcję, że udało mi się kolejny raz pokonać własne ograniczenia i jeszcze wygrać.

Tradycyjnie na mecie każdy z Twardzieli otrzymał medal – lizaka. Na szyi każdego kto pokonał zimową Prosnę zawieszał je prezydent Krystian Kinastowski.

- Adam Grzybowski Wilczyn – 57 min 6 s

- Ireneusz Rasiński z Kalisza - 1 g 3 m 7 s

- Cezary Izydorczyk z Łodzi – 1 g 4 min 4 s

- Piotr Tann z Kalisza – 1 g 6 min

AW, zdjęcia autor 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 21°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 19 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama