Propozycji nazw dla dwóch par pociągów było więcej. Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego ogłosił konkurs, w którym za pośrednictwem portalu społecznościowego Kolei Wielkopolskich można było zgłaszać nazwy kojarzące się z miastami i trasą, którą pociągi będą pokonywać. Przyszło 20 propozycji, z których jurorzy wybrali cztery z największą liczbą polubień. W drugim etapie internauci mogli oddać głos na Prosnę, Szczypiorniaka, Andruta i Calisię. - Najwięcej głosów otrzymały dwie ostatnie nazwy – informuje Arkadiusz Garcon z Kolei Wielkopolskich. – Andrut spodobał się 107, a Calisia 171 głosującym. W sumie w zabawie wzięło udział 337 Wielkopolan.
Prosna zyskała uznanie 41, a Szczypioriniak 18 osób. Głosowanie trwało między 18 a 27 kwietnia tego roku. - 9 grudnia 2018 roku na wielkopolskie tory wyjadą Andrut i Calisia. W sumie będą cztery kursy. Jeden wczesnoporanny z Kalisza do Poznania i popołudniowy z Poznania do Kalisza oraz dwa wieczorne Kalisz – Poznań i z powrotem – informuje Marek Nitkowski, członek Zarządu Kolei Wielkopolskich.
Kalisz 05:15 – Poznań Główny 06:45
Poznań Główny 16.40 – Kalisz 18:11
Kalisz 20:15 – Poznań Główny 21:45
Poznań Główny 21:40 – Kalisz 23:11
Podróż potrwa półtorej godziny. Pociągi będą zatrzymywać się na stacjach Poznań Dębina, Poznań Starołęka, Środa Wlkp., Jarocin, Pleszew i Nowe Skalmierzyce. Calisia i Andrut nie będą zatrzymywać się w Ostrowie Wielkopolskim. Bilet normalny będzie kosztować 23 złote i 60 groszy. Niecałe 15 złotych zapłacą uczniowie szkół, a studenci jeszcze mniej, bo prawie 12 złotych.
Między Kaliszem a Poznaniem kursuje także Intercity, który podobnie jak nowe połączenia Kolei Wielkopolskich, pomija Ostrów Wielkopolski. Trasę pokonuje w 90 minut. Dłużej, bo 2 godziny, ale z przystankiem w Ostrowie Wielkopolskim jedzie pociąg Regio.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze