Okradł kobietę w lokalu gastronomicznym. Wpadł, bo miał przy sobie jej dowód

Na dokument mundurowi natrafili 29 czerwca br. około godz. 3.00 w nocy, podczas kontroli osobistej 29-latka. Dowód osobisty należał do 23-letniej kobiety. - Sprawdzenie go w systemach informatycznych nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Jednak stan upojenia alkoholowego oraz agresywne zachowanie 29-latka spowodowało, że dla bezpieczeństwa swojego oraz innych osób, ostatecznie trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych, celem wytrzeźwienia – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.

Tego samego dnia, w godzinach popołudniowych, do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu zgłosiła się 23-letnia kaliszanka. Kobieta złożyła zawiadomienie o kradzieży torebki w jednym z lokali gastronomicznych. - Z jej relacji wynikało, że zostawiła swoją torebkę przy stoliku i odeszła na chwilę. Kiedy wróciła zorientowała się, że została okradziona. Oprócz torebki oraz całej jej zawartości z krzesła „zniknęła” także jej kurtka. Kobiecie udało się odnaleźć część skradzionych przedmiotów w pobliżu lokalu – dodaje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.

Funkcjonariusze skojarzyli nazwisko pokrzywdzonej z dokumentem, który odnaleźli przy 29-latku. Ostatecznie, na podstawie zebranego materiału dowodowego, mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

MIK, fot. arch.