Reklama
poniedziałek, 14 lipca 2025 06:46
Reklama
Reklama
Reklama

Krzysztof Gałka: Nie zasłużyłem na takie potraktowanie

- Nie zostawię tego bez echa. Za dużo zdrowia, czasu prywatnego kosztowała mnie praca w zarządzie dróg. Nie pozwolę sobie, żebym w ten sposób był traktowany. Myślę, że nie zasłużyłem na to. Jest to dla mnie przykre – mówi nam Krzysztof Gałka. Odwołany w poniedziałek ze stanowiska wicedyrektora ds. infrastruktury drogowej MZDiK rozważa skierowanie sprawy do sądu pracy.
Krzysztof Gałka: Nie zasłużyłem na takie potraktowanie

Wypowiedzenie Krzysztofowi Gałce wręczono w poniedziałek, 14 maja. Rozwiązano z nim umowę z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia, bez konieczności świadczenia pracy. Miasto bardzo lakonicznie uzasadnia tę decyzję w przesłanym do mediów komunikacie. „Od 14 maja 2018 r. funkcję zastępcy dyrektora ds. infrastruktury drogowej w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji w Kaliszu przestał pełnić Krzysztof Gałka. Odwołanie spowodowane jest zmianami organizacyjnymi w MZDiK”.

Na czym dokładnie polegają te zmiany? I jakie były powody zwolnienia Krzysztofa Gałki? O tym chcieliśmy porozmawiać z Tomaszem Ludwiczakiem, dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Niestety dziś nie znalazł dla nas czasu. Sprawy nie komentuje również prezydent Grzegorz Sapiński.

Gdy urzędnik ma własne zdanie....

Sam zainteresowany nagłym wypowiedzeniem jest bardzo zaskoczony. A jeszcze bardziej formą, z jaką przyszło mu pożegnać się z blisko 30-letnią pracą na rzecz kaliskiego drogownictwa. - Jestem zaskoczony takim rozwiązaniem sprawy i taką współpracą. Mogłem się spodziewać pewnych rzeczy, ale żeby w ten sposób się ze mną pożegnano, to na pewno nie. Jest to dla mnie bardzo przykre. Włożyłem  w pracę wiele wysiłku, prawie 30 lat pracy w samorządzie. Zawsze starałem się działać w interesie mieszkańców, kosztem czasu prywatnego, rodziny. Potraktowanie pracownika w ten sposób to nie jest poziom, do którego ja jestem przyzwyczajony – mówi nam Krzysztof Gałka.

Powody, jakie podano Krzysztofowi Gałce podczas odwołania to nie tylko wspomniana już likwidacja stanowiska wicedyrektora ds. infrastruktury drogowej, ale i niewłaściwie sprawowanie nadzoru nad inwestycjami czy krytyka osławionego kontrapasa. Przypomnijmy, w kwietniu na konferencji prasowej Krzysztof Gałka, który obok prezydenta również zbierał cięgi za niefortunny kontrapas, wyznał, że od początku był przeciwny temu projektowi.

MZDiK odwołanie Krzysztofa Gałki tłumaczy zmianami organizacyjnymi w jednostce, tymczasem te miały już zajść kilka miesięcy temu. - 1 stycznia 2018 roku wszedł zmieniony regulamin organizacyjny mający usprawnić pracę MZDiK, nad którym ja pracowałem. Został zatwierdzony przez prezydenta – mówi Gałka.

Najtrudniejsze dwa lata z trzydziestu

Krzysztof Gałka z wykształcenia jest inżynierem budownictwa lądowego w specjalności drogi, ulice i lotniska. Z drogownictwem zawodowo związany jest od 38 lat, z czego blisko 30 przepracował na rzecz kaliskiego samorządu. Jak nam przyznaje, najtrudniejsze dla niego były ostatnie dwa lata, odkąd Zarząd Dróg Miejski został rozszerzony o zadania związane z komunikacją miejską. Wówczas dyrektorem nowej jednostki: Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji został Dariusz Mencel.

Przepracował na tym stanowisku niespełna trzy miesiące, pozostałe trzy spędził na zwolnieniu lekarskim. Wówczas to Krzysztof Gałka pracował „za dwóch”, by jednostka funkcjonowała normalnie. - Przez dwa lata pełniłem dwie funkcje: dyrektora i zastępcy ds. infrastruktury drogowej. Musiałem to wszystko ogarnąć. Ktoś inny na moim miejscu, by podziękował i zrezygnował z pracy. Mi zależało na mieście i cały czas mi zależy. I zależy mi na Zarządzie Dróg – przyznaje nam Krzysztof Gałka. W dodatku w sierpniu 2016 roku został pobity przez dwóch nieznanych mu mężczyzn. Napad Gałka wiązał z wykonywaną przez niego funkcją. 

Były już wicedyrektor bardzo poważnie rozważa skierowanie sprawy nagłego odwołania do sądu pracy.

***

To kolejna osoba pracująca dla kaliskiego samorządu, z którą Grzegorz Sapiński kończy współpracę w mało elegancki sposób. W 2015 roku niespodziewanie po 25 latach pracy na rzecz kaliskich wodociągów dyscyplinarnie został zwolniony Roman Wiertelak. Od razu zdecydował się na dochodzenie swoich praw w sądzie pracy. Ten uznał, że jego zwolnienie było bezzasadne. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ

Później pod ścianą postawiony został najbliższy współpracownik Sapińskiego, Piotr Kościelny, z którym razem pod szyldem Wspólnego Kalisza szedł do wyborów. We wrześniu 2016 roku, po wielu krążących w kuluarach domysłach o jego odwołaniu ze stanowiska wiceprezydenta, sam podał się do dymisji. Kościelny mówił później dziennikarzom, że do dymisji zmusiła go intryga posłów Prawa i Sprawiedliwości, radnych tego ugrupowania i przedstawicieli klubu „Tak dla Kalisza”, którzy chcieli wzmocnić swoją pozycję w Kaliszu. 

Grzegorz Sapiński dymisję Kościelnego przyjął bez żalu, tłumacząc, że ten po rozpadzie klubu radnych Wspólnego Kalisza nie ma jako wiceprezydent swojego umocowania w Radzie Miejskiej. 

W marcu tego roku prezydent odwołał swoich dwojga zastępców Karolinę Pawliczak z SLD i Artura Kijewskiego z PiS za to, że ich kluby radnych nie poparły prezydenckiego wniosku o włączenie Żelazkowa do Kalisza. Oboje o zwolnieniu dowiedzieli się z mediów. 

AG, fot. archiwum

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 16°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 9 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: KierowcaTreść komentarza: Głupi jest nie tylko przepis, a również człowiek który w niego wierzy na tych pasach. Ludzie lekceważą wszelkie ryzyko. Wchodzą na ślepo przez przejście, nawet się nie upewniają, czy kierowca ich widzi. Rowerzyści są wcale nie lepsi. Jak to mówią… sporo ludzi na cmentarzu miało pierwszeństwoData dodania komentarza: 14.07.2025, 05:12Źródło komentarza: Tak skończyło się życie 17-letniego harcerza Maksa. Jest wyrokAutor komentarza: GhjTreść komentarza: Wyburzać te pofabryczne rudery przy Majkowskiej, Długosza, Złotej i budować tam osiedla. Tereny blisko centrum miasta z gotową infrastrukturą. A nie budować w polach na obrzeżach miasta i wszystko dociągać.Data dodania komentarza: 14.07.2025, 00:20Źródło komentarza: Nie mają gdzie budować mieszkań. Czy dotyczy to już Kalisza?Autor komentarza: KALISZAKTreść komentarza: BAYBAS KDP nie burzy bloków ale za to chce burzyć domy jednorodzinne trzeba zatrzymać tych OSZOŁOMÓWData dodania komentarza: 13.07.2025, 22:47Źródło komentarza: Nie mają gdzie budować mieszkań. Czy dotyczy to już Kalisza?Autor komentarza: Nocna StrażTreść komentarza: Wyroki powinny być w takich przypadkach bardzo surowe. Typ za zabicie chłopaka dostaje jakiś śmieszny wyrok. To jest przyzwolenie na łamanie przepisów drogowych i zachęta dla nich do dalszego łamania prawa. Samochód to nie zabawka, lekceważenie znaków drogowych może prowadzić do tragedii.Data dodania komentarza: 13.07.2025, 19:27Źródło komentarza: Tak skończyło się życie 17-letniego harcerza Maksa. Jest wyrok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama