Reklama
niedziela, 21 grudnia 2025 05:41
Reklama
Reklama
Reklama

Winna znęcania się nad zwierzętami. Właścicielka pseudohodowli z Aleksandrii skazana

Przez 10 lat nie będzie mogła zajmować się zwierzętami – taki wyrok usłyszała Anna M., która prowadziła hodowlę psów w Aleksandrii. Rok temu zwierzęta zostały kobiecie zabrane, bo okazało się, że są przetrzymywane w małych klatkach, brodzą we własnych odchodach i krwi, są wychudzone i schorowane. Kobieta tłumaczyła, że była chora, stąd "chwilowe zaniedbania". Sąd tych wyjaśnień nie uznał.
Winna znęcania się nad zwierzętami. Właścicielka pseudohodowli z Aleksandrii skazana

Materiał zebrany w czasie dochodzenia – zdjęcia, zeznania świadków i opinie biegłych – pozwolił na stwierdzenie, że 42-latka przynajmniej przez pół roku, od listopada 2016 do marca 2017 roku, nie zapewniła zwierzętom odpowiedniej opieki. Ponad 100 czworonogów hodowanych na sprzedaż, żyło w fatalnych warunkach. A brak odpowiedniej opieki był świadomy. – Z zeznań świadków, którzy wskazywali, jakie te psy miały obrażenia, odparzenia, krwawienia, były zagłodzone wynika, że cierpiały, a potwierdziła to przed sądem biegła – wyjaśniała sędzia Joanna Urbańska – Czarnasiak. – Nawet pomijając kwestie estetyczne czyli dredy z posklejanej sierści i ich wygląd, można wnioskować, że pobyt w hodowli sprawiał zwierzętom ból i zagrażał ich zdrowiu.

Taki widok zastali w hodowli Any M. kaliscy animalsi

Właśnie za to Anna M. usłyszała wyrok: 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. - Sąd orzeka także wobec Anny M. zakaz posiadania zwierząt na okres 10 lat i zakaz prowadzenia działalności polegającej na hodowli zwierząt na ten sam okres – brzmiał wyrok.  

Według stowarzyszenia Help Animals, które na podstawie anonimowej informacji, powiadomiło policję o warunkach, w jakich żyją czworonogi fakt, że kobieta nie będzie mogła się zajmować zwierzętami jest najważniejszy. Stowarzyszenie było oskarżycielem posiłkowym. – Wnioskowaliśmy o rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata, ale jesteśmy usatysfakcjonowani – dodał po wyjściu z sali sądowej Sylwester Piechowiak z Help Animals. - 10-letni zakaz posiania zwierząt i prowadzenia działalności gospodarczej ze zwierzętami to jest maksymalny okres, na jaki sąd mógł wydać zakaz.

Psy żyły w strasznych warunkach

Anna M. musi także wpłacić 5 tysięcy złotych na rzecz kaliskiego schroniska oraz 2 tysiące złotych na konto Stowarzyszenia Help Animals. Kobieta tłumaczyła przed sądem, że zaniedbanie to chwilowy problem spowodowany jej przedłużającą się chorobą. Jednak według dokumentów w tym okresie była tylko raz u lekarza, dlatego według sądu jej działanie było świadome.

42-latki nie było na ogłoszeniu wyroku. Zabrane jej psy zostaną w schronisku pod Łodzią.

AW, zdjęcia autor, arch. Help Animals


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 7 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: LukaszTreść komentarza: Prawdziwy przykład idioty🤣Data dodania komentarza: 20.12.2025, 21:31Źródło komentarza: Ku przestrodze... FATALNY finał zakupu koparkiAutor komentarza: czytelnikTreść komentarza: A jakoś na tzw Klinach w Żelazkowie jeszcze nie jeżdziła jest tam limit 40km/h a tylko śmigają a szczególnie jeden pan co dociera swoje duże auta tą długa prostą i nie ma na niego bata a kobiety z wózkami oraz dzieci do szkoły chodzą, bo nie ma chodnika , ciekawe czy upolują pana od dużych hamerykańskich aut ? Który już miał tu zdarzenia drogowe , ale więż między sąsiedzka nie pozwala puścic pary , oj a już dawał swoje popisy w rowach itp.Data dodania komentarza: 20.12.2025, 20:16Źródło komentarza: Cupra „poluje” na kierowców. Na tych drogach spotkamy ten radiowózAutor komentarza: TakTreść komentarza: Tak, przecież Ciebie staćData dodania komentarza: 20.12.2025, 20:14Źródło komentarza: Przed nami Bal Charytatywny, Duże wydarzenie w Pałacu TłokiniaAutor komentarza: KaliszTreść komentarza: Tzn. śmiejecie się z człowieka zamiast mu pomóc , przecież cena nie zawsze musi być wygórowana chociażby dlatego , że może ktoś poprostu musi szybko sprzedać towar z różnych względów i dlatego bandyci żerują nie na naiwności tylko na dobroci , bco by było gdyby namierzyli gościa i ręcznie z nim porozmawiali to co kupujący wtedy zły , a oszust połamany wtedy poszkodowany?Data dodania komentarza: 20.12.2025, 20:07Źródło komentarza: Ku przestrodze... FATALNY finał zakupu koparki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama