Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kaliszanin oddał szpik Kanadyjce

On – tegoroczny maturzysta z Kalisza. Ona – około 30-letnia kobieta z Kanady. Połączył ich szpik. 18-letni kaliszanin oddał swoje komórki macierzyste chorej na raka kobiecie żyjącej na innym kontynencie. Informację o tym, że ktoś potrzebuje jego szpiku, otrzymał już po kilku miesiącach od zarejestrowania się w bazie.
Kaliszanin oddał szpik Kanadyjce

Maj ubiegłego roku. 14-letnia wówczas kaliszanka, Ola ma nawrót ostrej białaczki. Ratunkiem jest przeszczep szpiku od niespokrewnionego dawcy. By zwiększyć szanse na jego znalezienie, w Kaliszu odbywa się wielka akcja rejestrowania się chętnych w banku potencjalnych dawców. Wśród 1263 osób, które jednego dnia postanowiły wziąć udział w akcji w Galerii Amber, był 18-letni Tomek Borys z Kalisza. - Nosiłem się z zamiarem już od jakiegoś czasu, żeby się zarejestrować w bazie i przeszkodą była chyba dla mnie nieznajomość miejsca, gdzie mógłbym to zrobić. Ale akurat odbywała się akcja szukania dawcy szpiku dla Oli Fornalczyk i wtedy we wszystkich galeriach w Kaliszu, w wielu miejscach, były urządzone stoiska i zarejestrowałem się – opowiada Tomek.

Już po kilku miesiącach od rejestracji – pod koniec listopada - Tomek odebrał telefon: jest osoba, która potrzebuje jego szpiku. Zgodził się bez wahania. Takie sytuacje niestety zdarzają się niezwykle rzadko – dawca i biorca muszą być bowiem dla siebie tzw. bliźniakami genetycznymi. Chłopak najpierw przeszedł badania w Kaliszu, a następnie w Poznaniu. Zgodność genetyczna Tomka i biorcy potwierdziła się. Na kilka dni przed pobraniem komórek macierzystych chłopak musiał robić sobie zastrzyki  podskórnie w brzuch, po to by komórki namnożyły się. Tomkowi życiodajne komórki macierzyste pobrano z krwi obwodowej.

Wszelkie koszty związane z wyjazdem do Kliniki pokryła Fundacja DKMS. Po pobraniu Tomek mógł dowiedzieć się, komu pomógł. - Wiem na razie tyle, że jest to osoba z Kanady, kobieta w wieku około 30 lat. Dokładną jej tożsamość będę mógł prawdopodobnie poznać po zakończeniu całej procedury – mówi Tomek.

W szkole, w III Liceum im. Mikołaja Kopernika historia Tomka wzbudziła duże zainteresowanie. Wiele osób mu gratulowało i z ciekawością pytało o szczegóły związane z pobraniem komórek macierzystych. On sam czuje się wyjątkowy nie ze względu na to, że zdecydował się bezinteresownie pomóc, ale dlatego że spośród tysięcy osób, to właśnie jego szpiku ktoś potrzebował. - Prawdę mówiąc, czuję się dziwnie, ale tylko z tego powodu, że z tych wszystkich osób akurat padło na mnie – przyznaje chłopak.

Jedynie 25% pacjentów znajduje „bliźniaka genetycznego” w rodzinie, pozostałe 75% zdanych jest na dawców niespokrewionych. Szukanie dawcy dla potrzebującego przeszczepienia pacjenta jest jak szukanie igły w stogu siana. Prawdopodobieństwo sukcesu w najlepszym wypadku wynosi 1: 20 000. Prawdopodobieństwo znalezienia bliźniaka genetycznego w potrzebie w ciągu 10 lat od rejestracji wynosi 5%. A spośród tych 5% osób tylko jedna na 100 zostaje dawcą w ciągu pierwszego roku od rejestracji.

Tomek cały proces oddania krwiotwórczych komórek macierzystych przeprowadzony przez Fundację DKMS uznaje za bardzo sprawny. Przez cały czas traktowany był jak ktoś wyjątkowy. A pobranie komórek macierzystych nie boli. - Obawy, które większość z nas żywi do całej tej procedury, w większości są bardzo stereotypowe i całkowicie nieprawdziwe. To, że się uratowało komuś życie, co jest nie do przecenienia. Myślę, że naszym obowiązkiem jest zarejestrować się w takiej bazie – uważa Tomek.

A zrobić to można wchodząc na stronę internetową www.DKMS.pl i zamawiając pakiet rejestracyjny.

Nowotwór krwi nie wybiera. Przychodzi jak najmniej oczekiwany gość i próbuje zrujnować życie gospodarza, bez względu na to, kto nim jest. Pomimo 30 milionów dawców zarejestrowanych dziś w bazach na świecie, nadal dla 20% polskich pacjentów nie znajduje się zgodnego dawcy.

Ola, na rzecz której w ubiegłym roku przeprowadzono akcję, dostała swoją szansę na życie. Jest po przeszczepie i czuje się dobrze.

AG, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 9°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 14 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!