Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czy w Kaliszu i okolicach kradną BMW?

Odpowiedź brzmi tak, choć wbrew panującemu ostatnio przekonaniu nie jest to marka, którą upatrzyli sobie złodzieje. Na 10 skradzionych w tym roku aut, 3 stanowiły „beemki”. Zazwyczaj są jednak dość wartościowe, dlatego zniknięcie takiego auta odbija się głośnym echem.
Czy w Kaliszu i okolicach kradną BMW?

Tak było niedawno u naszych sąsiadów, na terenie powiatu pleszewskiego. Z prywatnej posesji na luksusowym osiedlu, skradziono drogie BMW. – Do kradzieży doszło w nocy z 17/18 listopada br. – potwierdza mł. asp. Monika Kołaska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. – Poszkodowana oszacowała straty na 280 tys. zł.

Samochód tej samej marki zginął ostatnio w Kaliszu, dlatego w sieci zawrzało: kradną BMW! Policja nie zgadza się z tą teorią. - W okresie od stycznia do 11 grudnia w Kaliszu skradziono 10 samochodów o łącznej wartości 680 tys. zł. W tym 3 marki to BMW – wyjaśnia podkom. Maciej Święcichowski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. – Łączna wartość samochodów tej marki sięgnęła 450 tys. zł, przy czym najdroższe BMW w tym zestawieniu kosztowało 300 tys. zł.

Co więc ginie najczęściej? – To samochody z grupy VAG – mówi podkom. Maciej Święcichowski. W policyjnych statystkach dla naszego województwa czołówkę stanowią: Volkswagen, Citroen i Renault.

Od 1 stycznia do 30 listopada br. w całej Wielkopolsce skradziono 1057 pojazdów. Dla porównania: prawdziwa plagę 17 lat temu odnotował Poznań, kiedy to na terenie tego miasta zginęło 4,5 tysiąca aut!

MIK, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 11°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama