Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zanim zabiorą pasażerów muszą dmuchnąć w "balonik"

70 tysięcy dmuchnięć – przez dwa lata tyle razy kierowcy MZK w Ostrowie Wielkopolskim dmuchali w alkomat. A sprawdzanie stanu trzeźwości to rutyna. Każdy kto przychodzi do pracy, zanim wsiądzie za kółko, jest sprawdzany.
Zanim zabiorą pasażerów muszą dmuchnąć w "balonik"

Kierowcy są badania na trzeźwość zanim wsiądą do autobusu, ale zdarza się, że także w ciągu dyżuru. Wszystko dla bezpieczeństwa podróżujących autobusami miejskiego przewoźnika, ale też w trosce o kierowców. Obowiązkowe kontrole pozwalają unikać tragedii. – Procedurę wprowadziliśmy 2 lata temu w porozumieniu z kierowcami. W tym czasie wykonaliśmy 70 tysięcy pomiarów trzeźwości – mówi Bartosz Ziółkowski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrowie. – Gdyby się zdarzyło, że kierowca jest nietrzeźwy rozpoczynamy procedury. Wzywana jest policja, która powtarza badanie. Jeśli się potwierdzi, że kierowca jest pod wpływem alkoholu jest zwalniany.

W przeszłości zdarzało się, że kierowcy przychodzili do pracy po kilku głębszych. W ostrowskiej spółce pracuje 87 kierowców.

AW, zdjęcie arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama