Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mecz do pierwszego gola. Inauguracyjny falstart KKS-u (ZDJĘCIA i WIDEO)

KKS przegrał z Pogonią Lębork 0:1 w meczu inaugurującym rundę wiosenną w trzeciej lidze. O zwycięstwie gości na stadionie przy Wale Matejki przesądził gol z końcówki spotkania. Wcześniej gospodarzy uratował Artur Melon, broniąc w pierwszej połowie "jedenastkę".
Kliknij aby odtworzyć

Inauguracyjne spotkanie nie było ładnym dla oka spektaklem. Oba zespoły wyraźnie nie są jeszcze w optymalnej dyspozycji, dlatego zamiast składnych akcji i pięknych bramek dominowały niedokładności i walka głównie w środkowej strefie boiska. Zanosiło się zatem na typowy mecz do pierwszego gola - kto pierwszy otworzy wynik, ten zwycięży. Tak też się stało, choć całkowicie nie po myśli miejscowych.

KKS zaczął ostrożnie, oddał w pierwszej połowie kilka strzałów, ale żaden z nich nie był celny. Statystykę sytuacji bramkowych zaczął nabijać już w 13. sekundzie meczu, gdy w boczną siatkę trafił Błażej Ciesielski. Ten sam zawodnik próbował w 7. minucie wykorzystać błąd defensora Pogoni, uderzając bez namysłu zza pola karnego, ale tym razem piłka poszybowała nad poprzeczką. Kolejne próby miały podobny skutek, bo w światło bramki nie potrafili ucelować Iwelin Kostow i debiutujący w barwach KKS-u Patryk Palat.

Pod koniec pierwszej połowy do natarcia ruszyli przyjezdni. Sygnał ostrzegawczy wysłali w 38. minucie, oddając wtedy groźny, aczkolwiek niecelny strzał, ale najlepszą okazję do zmiany rezultatu mieli trzy minuty później. Wtedy arbiter dopatrzył się faulu Dominika Domagalskiego na Adrianie Kochanku i wskazał na "wapno". Pojedynek z doświadczonym Marcinem Kajcą wygrał jednak Artur Melon, więc nadal był remis. Gospodarze wrócili z dalekiej podróży i jeszcze przed przerwą mogli objąć prowadzenie. Dopieszczone zagranie od Kostowa otrzymał Ciesielski, przełożył sobie futbolówkę na prawą nogę, jednak po raz trzeci w tym meczu chybił.

Po wznowieniu gry w drugiej połowie kaliszanie dalej szukali recepty na strzelenie gola. Bramkarza gości dwukrotnie próbował zaskoczyć Stajko Stojczew, jednak bez wymiernej korzyści. Dwa razy na bramkę Pogoni uderzał też Rafał Jankowski. Mimo że celnie, lecz wprost w golkipera, któremu nie mógł w ten sposób sprawić trudności. Bohaterem spotkania mógł natomiast zostać Patryk Palat, który w 72. minucie pomylił się nieznacznie, uderzając z pierwszej piłki po akcji Stojczewa z Jankowskim.

W końcówce meczu swoją szansę zwietrzyli przyjezdni. Na placu gry pojawił się Joshua Balogun, który jeszcze jesienią bronił barw KKS-u i to właśnie Nigeryjczyk odegrał kluczową rolę. W 87. minucie znakomicie zagrał do innego rezerwowego Pogoni, Arkadiusza Byczkowskiego, otwierając mu drogę do bramki, z której ten skrzętnie skorzystał. Płaskim strzałem na dalszy słupek pokonał Melona i zapewnił swojej ekipie cenną trzypunktową zdobycz. Przyjezdni mogli nawet wyjechać z Kalisza z dwubramkowym zwycięstwem, gdyby w doliczonym już czasie Mateusz Madziąg lepiej zachował się po nieporozumieniu Łukasza Grabowskiego z kaliskim bramkarzem i zdołał ucelować do pustej sieci.

Po inauguracyjnej na wiosnę porażce KKS spadł w tabeli grupy 2 trzeciej ligi na siódme miejsce, ale dystans dzielący go od lidera wciąż jest nieznaczny i wynosi obecnie cztery punkty. Za tydzień podopieczni Piotra Morawskiego zagrają na wyjeździe z Chemikiem Bydgoszcz, któremu będą chcieli zrewanżować się za przegraną z rundy jesiennej.

Michał Sobczak, wideo: Norbert Gałązka

***

KKS Kalisz - Pogoń Lębork 0:1 (0:0)
Bramka:
0:1 Arkadiusz Byczkowski 87. min.
Żółte kartki: Palat (KKS) oraz Szymański, Szałek (Pogoń). Sędziowali: Dawid Maciejewski oraz Tomasz Nowicki i Adam Szuda (Poznań). Widzów: 600.
KKS: Melon - Domagalski, Czech, Gawlik, Grabowski - Stojczew (81. Tomaszewski), Kostow, Lis, Ciesielski (73. Nemoto) - Palat, Jankowski.
Pogoń: Szlaga - Górski, Musuła, Szałek, Kochanek, Kajca, Szymański (75. Balogun), Madziąg, Słowiński, Wólkiewicz (72. Wesserling), Formela (46. Byczkowski).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 24°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ NIKON Serwis Naprawa Aparatów Cyfrowych POZNAŃ 📸 Serwis aparatów cyfrowych – Poznań 🔧 Specjalizacja: Nikon D5100 / D5200 / D5300 📍 Profesjonalna naprawa błędu: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki." Masz aparat Nikon D5100, D5200 lub D5300 i pojawił się komunikat: "Błąd. Ponownie naciśnij przycisk spustu migawki"? Nie martw się – to częsty problem, który sprawnie i skutecznie naprawiamy! ✅ Bezpłatna diagnoza i wycena naprawy ✅ Oryginalne części lub wysokiej jakości zamienniki ✅ Gwarancja na wykonaną usługę ✅ Możliwość wysyłki sprzętu kurierem 📞 Zadzwoń teraz: 663 599 889 📧 E-mail: [email protected] 🌐 Strona internetowa: http://www.aparatserwis.pl 📍 Serwis stacjonarny w Poznaniu – łatwy dojazd i bezpłatny parking. Zadbaj o swój aparat – wróci do formy jak nowy! Zapraszamy do kontaktu! serwis aparatów cyfrowych Poznań, naprawa aparatów fotograficznych Poznań, naprawa błędu „ponownie naciśnij przycisk spustu migawki”, aparat pokazuje komunikat ponownie naciśnij spust migawki, naprawa migawki aparatu cyfrowego, serwis lustrzanek Poznań, naprawa Canon Nikon Sony Poznań, problem ze spustem migawki aparat, aparat nie robi zdjęć błąd migawki, fotograf Poznań naprawa sprzętu, gdzie naprawić aparat cyfrowy Poznań, serwis aparatów z błędem migawki, aparat nie ostrzy i pokazuje komunikat o migawce, co zrobić gdy aparat pokazuje ponownie naciśnij spust migawki, wymiana migawki aparat Poznań, naprawa aparatów fotograficznych z błędem, nikon serwis Poznań, canon serwis Poznań, sony serwis Poznań, Olympus serwis Poznań, Fujifilm serwis Poznań, sigma serwis Poznań, tamron serwis Poznań