Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Po co prezydentowi nowa limuzyna? Burzliwa dyskusja na sesji

Dyskusje i wyliczanki, kto i dlaczego lub po co to standard miejskich sesji. Podobnie było przy głosowaniu o zabezpieczeniu 150 tysięcy złotych na zakup nowego prezydenckiego auta. Opozycja grzmiała, że 5-letni pojazd jeszcze długo może służyć włodarzowi i nie powinien być taksówką dla wszystkich wiceprezydentów. Grzegorz Sapiński i jego zastępcy tłumaczyli, że auto się psuje i to notorycznie. A skoro już jest to powinni z niego korzystać wszyscy. I mimo rozbieżności i docinek był też pozytywny akcent. Medialna burza wokół prezydenckiej limuzyny sprawiła, że serwisant naprawia passata za darmo. I nie chce opłat za auto zastępcze.
Po co prezydentowi nowa limuzyna? Burzliwa dyskusja na sesji

Prezydent jeździ teraz samochodem zastępczym, bo jego służbowe auto jest w naprawie

Obecne auto ma 5 lat. I jak mówi Ratusz się psuje. Dlatego prezydent złożył wniosek o zakup nowego samochodu. Hybrydowego. Za 150 tysięcy złotych. Ekologicznego i reprezentacyjnego.  - Mnie chodzi o to, by normalnie można było się poruszać i żeby nikt nie śmiał się z Kalisza, że nie ma sprawnego samochodu służbowego –  tłumaczył w czwartek na sesji Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza. - Jeżeli jadę do Warszawy i muszę pracowników wysyłać pociągiem do domu, bo nie ma pewności, że wrócimy, to wygląda to niegodnie.

Z kolei wiceprezydent Artur Kijewski mówił o wadach obecnego pojazdu. - Za ostatnie lata koszty napraw wyniosły 32 tysiące, a silnik 1,8, w który jest wyposażony jest tak „dobry”, że volkswagen zaczął się z tego silnika wycofywać. I firma robiła wiele napraw - dowodził.

Obecnie też jest w naprawie. Auto zepsuło się podczas wyjazdu do Warszawy w sprawie podpisania umowy z Ministerstwem Rozwoju  o przystąpieniu do Programu Elektromobilności. Przy okazji dyskusji o felerności modelu, który jest w użytkowaniu magistratu, pojawiła się kwestia, kto jeździ służbową limuzyną? I kiedy? A jeśli samochodem prywatnym to czy dostaje kilometrówki? - Ten samochód, którym jeździ pan prezydent obecnie służy nie tylko jemu. Jeżdżą nim także  wiceprezydenci. Nie ma, że ktoś ma osobną kilometrówkę. Też z niego korzystamy – mówił o eksploatacji pojazdu Artur Kijewski.

Według  Dariusza Grodzińskiego z Platformy Obywatelskiej to robienie z służbowego samochodu taksówki.  – Coś, czego wcześniej nie było. A czytałem też, że np. służy celom prywatnym - zauważył. 

Grzegorz Sapiński stwierdził, że media pozytywnie wpłynęły na serwis, który jego auto naprawia teraz gratis

Takie stwierdzenie wywołało falę oburzenia. I kolejny raz zabawę pt. „a co wy robiliście?” -  Jeżeli ja mam dzień spotkań w ratuszu i samochód stoi na parkingu, a któryś z wiceprezydentów  jedzie np. do Poznania załatwiać sprawy i jadą tym samochodem, to nie uważam, że to jest taksówka. I wtedy oni nie mają kilometrówek – odpowiadał Grzegorz Sapiński. A jego zastępczyni Karolina Pawliczak zażądała dowodów od radnego PO, że wykorzystuje służbowe auto prywatnie. - Kiedy mnie pan widział kiedy wykorzystywałam ten samochód jako taksówkę? Oświadczam, że nikt z nas nie ma ryczałtu, wykorzystuje ten samochód tylko i wyłącznie służbowo. Do pracy dojeżdżamy swoimi samochodami prywatnymi – przekonywała Pawliczak.

Były wiceprezydent Jacek Konopka na stwierdzenie Artura Kijewskiego, że ten sprawdzi, jak wcześniej wyglądała sprawa kilometrówek i ryczałtu za wyjazdy służbowe, odparł, że wszystko jest w dokumentach.   - Pan powiedział, że sprawdzi, kto miał kilometrówki, jakby to było przestępstwo – mówił Jacek Konopka, radny stowarzyszenia „Wszystko dla Kalisza”. - Miałem kilometrówkę i nie uważam, że to było coś złego. Kilometrówka dotyczy wyjazdów na terenie miasta Kalisza. Nadzorowałem 17 jednostek miejskich położonych w różnych miejscach Kalisza. Jest to naturalna sprawa, że pracownik otrzymuje zwrot kosztów podróży jeśli odbywa się ona własnym samochodem.

Dyskusja o nowym samochodzie dla prezydenta, oprócz powrotów do przeszłości i wytykania, co kto zrobił i jak, przyniosła z pewnością jeden pozytywny efekt.  - Kiedy zrobiła się wrzawa medialna wokół sprawy, zgłosił się serwis zupełnie odmieniony – zdradził Grzegorz Sapiński. – Wcześniej, kiedy była naprawa, to urząd musiał płacić za samochód zastępczy, teraz się okazuje, że zastępczy jest gratis, a serwis naprawia na swój koszt. Dlatego dziękuję opozycji. Być może samochód uda się naprawić.

Jeśli nie to w budżecie zabezpieczono 150 tysięcy złotych na nowy pojazd. Projekt poparło 11 radnych. Platforma Obywatelska  i „Wszystko dla Kalisza” były przeciwne. Przed głosowaniem PO zaproponowała, by tę kwotę przeznaczyć na dotacje do wymiany kotłów ciepła lub remont ulic Sarniej, Lisiej i Zajęczej. Koalicja propozycji nie poparła.

AW, zdjęcie arch.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 7 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!