Do incydentu doszło w październiku zeszłego roku przy al. Wojska Polskiego. Kaliska prokuratura zakończyła właśnie dochodzenie w tej sprawie i skierowała do sądu wniosek o skazanie mężczyzny bez przeprowadzenia rozprawy. - Zarzucono mu, że naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza Komendy Miejskiej Policji podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych – informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. - Z dokonanych ustaleń wynika, że oskarżony przechodził przez przejście dla pieszych, na jednej z głównych ulic, na czerwonym świetle. Został zauważony przez przejeżdżających samochodem służbowym policjantów. Jeden z nich, jak ustalono, podjął interwencję i wezwał oskarżonego do zatrzymania się. Mężczyzna nie zastosował się do wezwania i użył przemocy wobec policjanta, który wcześniej do niego podszedł.
37-latek wpadł w furię i najpierw zaczął szarpać się z mundurowym, aż w końcu z całych sił pchnął go na zaparkowane w pobliżu auto i znajdujące się obok ogrodzenie. Został zatrzymany i usłyszał zarzut „wymuszenie zaniechania czynności urzędowych”. - Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, opisał przebieg zdarzeń, a tłumacząc swoje zachowanie podał, że nie chciał zastosować się do polecenia policjanta – dodaje Janusz Walczak.
Biegli stwierdzili, że w momencie zdarzenia mężczyzna miał zachowaną poczytalność. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze