Reklama
poniedziałek, 18 sierpnia 2025 09:43
Reklama
Reklama
Reklama

Kto tak urządził kotkę? UWAGA, DRASTYCZNE ZDJĘCIA

Rosła ze sznurkiem wrośniętym żywcem w szyję. Z bolesną „obrożą” musiała chodzić tygodniami. Kotkę w opłakanym stanie zauważyła karmicielka kotów i przewiozła do gabinetu weterynaryjnego. Teraz zwierzak dochodzi do siebie w domu swojej wybawczyni.   
Kto tak urządził kotkę? UWAGA,  DRASTYCZNE ZDJĘCIA

Drastyczne zdjęcia kotki z wrośniętym w szyję sznurkiem zamieścił na swoim profilu na facebooku lekarz weterynarii Jacek Sośnicki. - Kolejna ofiara ludzkiej złośliwości (czy może głupoty?) trafiła do naszego gabinetu: tak jak widzicie na zdjęciach, kotka miała wrośnięty w ciało sznurek! – napisał na facebooku weterynarz.

Nie wiadomo, kto i kiedy tak urządził kotkę, ani jak długo się błąkała, ale najwyraźniej były to tygodnie, bo zwierzak jest bardzo dziki. Bezdomną kotkę zauważyła karmicielka kotów, która na szczęście bardzo szybko zareagowała i przewiozła ją do gabinetu Jacka Sośnickiego. - Kicia ewidentnie rosła i chodziła dłuższy czas z tym bolesnym postronkiem wpijającym się w szyję, trafiła do nas już z objawami duszności, wychudzona, z ropiejącą raną w miejscu gdzie pętla wrastała żywcem w ciało – mówi Sośnicki. Teraz kotka jest już w dobrym stanie. Dochodzi do siebie pod opieką kobiety, która ją uratowała. Kotka została również wysterylizowana.

ES, fot. Jacek Sośnicki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 18°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama