Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Finalista „Top Chefa” odwiedził uczniów „Gastronomika” ZDJĘCIA

- Przyszedłem, żeby was "zniechęcić" do zawodu kucharza. To jest bardzo ciężki zawód, w którym przetrwają najlepsi – mówił przekornie do uczniów Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich, Sergiusz Hieronimczak, finalista programu „Top Chef”. Szef kuchni spotkał się z uczniami „Gastronomika”, żeby opowiedzieć im o trudnej drodze, jaka przeszedł, o swojej pasji  i udziale w programie „Top Chef”. Hieronimczak zdradził też uczniom, jaki jest klucz do sukcesu w tym zawodzie. 
Finalista „Top Chefa” odwiedził uczniów „Gastronomika” ZDJĘCIA

Zanim trafił do „Top Chefa” pracował w restauracjach w Niemczech i w Anglii. Najpierw w tych tanich knajpach, później w prestiżowych lokalach. Chociaż gotowanie było jego pasją od dziecka i od zawsze wiązał przyszłość z tym fachem, to kulinarnego kunsztu uczył się dopiero w Westminster Kingsway College w Londynie. - Zanim zostałem kucharzem skończyłem studia. To jest bardzo skomplikowana historia. Moja zawodowa droga jest długa. Najpierw pracowałem w Niemczech, potem 11 lat w Wielkiej Brytanii i przyjechałem do Polski, żeby trochę pomóc innym kucharzom – opowiada Sergiusz Hieronimczak, finalista programu „Top Chef”. 

W środę rad udzielał uczniom kaliskiego „Gastronomika” – szkoły, do której po podstawówce nie pozwoliła mu pójść rodzina. Wybrała dla niego liceum im. Tadeusza Kościuszki, później młody Sergiusz trafił na politologię, ale pasja nie dawała za wygraną. Po studiach, nie mając doświadczenia, postanowił otworzyć w Kaliszu pizzerię. Jednak ta nie utrzymała się długo. Hieronimczak opuścił kraj, żeby zdobyć praktykę. - Odradzam uwiązanie się w jednej restauracji na 5-10 lat. Zawsze radzę młodym ludziom, żeby zawszy, gdy tylko uznają, że niczego więcej się nie nauczą, zostawiali to miejsce, strzepywali popiół z sandałów i szli dalej – mówi Sergiusz Hieronimczak.

Jak twierdzi, zawód kucharza to trudny fach, w którym odnajdą się tylko twardziele, i to tacy, którzy będą znali chociaż jeden język obcy. Tylko wtedy kucharz jest w stanie poznać kuchnie innych krajów. Hieronimczak próbował też uświadomić młodszym kolegom, że dalej tą drogą powinni iść tylko prawdziwi pasjonaci. - Ja dzisiaj przyjechałem, żeby ich wszystkich "zniechęcić", ponieważ to jest bardzo ciężki zawód, w którym przetrwają tylko najlepsi. No, może nie zniechęcić, ale pokazać im, że to nie jest wszystko tak kolorowe, jak się wydaje – dodaje Sergiusz Hieronimczak.

Zdaje się, że uczniowie „Gastronomika” nie zniechęcili się słowami szefa kuchni, jego wiedzę chłonęli jak gąbka i tylko czekali na moment, kiedy będą mogli zadać swojemu gościowi pytania. - Fajnie go zobaczyć na żywo. Chciałabym go zapytać, w jaki sposób mu się udało, czy miał skończoną jakąś szkołę, czy wcześniej był związany z gotowaniem. Jak dojść do tego miejsca, w którym on się znajduje – mówiła Paula Focht, uczennica ZSGH w Kaliszu. – Ja jeszcze mam wiele do nauczenia, jeśli chodzi o gotowanie, tak więc jakieś pytania mu zadam – dodał Kacper Gołdyń.

Sergiusz Hieronimczak (z prawej) w programie "Top Chef"

- Zaplanowaliśmy spotkanie, które ma przedstawić postać pana Sergiusza, pokazać, jaka była długa i skomplikowana droga do finału „Top Chefa” oraz zachęcić młodzież do realizacji swoich planów i marzeń – tłumaczy Jolanta Kowalska, nauczyciel ZSGH w Kaliszu.  

Sergiusz Hieronimczak w programie „Top Chef”, w którym rywalizują ze sobą najlepsi szefowie kuchni w kraju, znalazł się w ścisłym finale. Uczniowie i nauczyciele z „Gastronomika” mają nadzieję, że kaliszanin zgodzi się podjąć kolejne wyzwanie i poprowadzić warsztaty kulinarne w ich szkole. 

Ewelina Samulak-Andrzejczak, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 16°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 14 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Maniek 2542Treść komentarza: NIE POTRAFIĄ UTRZYMAĆ ZALEWU SZAŁE A W RAZIE POWODZI ZATAPIAJĄ MIASTO NADMIEREM WODY Z ZALEWU SZAŁE A TERAZ I Z MUROWANICA JAK ZARZĄD KRYZYSOWY PROSI O WCZEŚNIEJSZY ZRZUT Z ZALEWÓW TO POZNAŃ NIE WYRAŻA ZGODY I TRZYMA AŻ PĘKNIE I ZROBI KATASTROFĘ POWIEM KRÓTKO TERAZ JAK BYŁY TRZY POWODZIE TO WODA NA PROŚNIE W OKOLICY MOSTU W PIWONICE MIAŁA POZIOM 320CM A JAK UTWORZĄ ZALEW W WIELOWSI KLASZTORNEJ TO W W RAZIE POWODZI NA MOŚCIE W PIWONICE BĘDZIE TO POZIOM 600CM I TO NIE SĄ ŻARTY TAK SIĘ DZIEJĘ JAK BRAK JEST ZA WSZSTKO ODPOWIEDZIALNOŚCI KARNEJData dodania komentarza: 9.07.2025, 10:02Źródło komentarza: Wielki zbiornik na Prośnie? Mamy nowe INFORMACJEAutor komentarza: KazikTreść komentarza: Od wielu lat nie pogłębiana Prosna rezerwy ma raczej małe. Ale tak to jest, gdy od 35 lat główny nacisk na POGŁĘBIANIE WIARY kładziono. Na pogłębianie rzek czasu i pieniędzy brakło. Wszak jak p.Henio Goryszewski w 1993 powiedział; "Nieważne czy Polska będzie biedna czy bogata. Itd. Szkoda, że nie dodał jeszcze biedna i wysuszona.Data dodania komentarza: 9.07.2025, 09:45Źródło komentarza: „Na Prośnie rozpiętrzono jazy”. Strażacy w pełnej gotowościAutor komentarza: WzPTreść komentarza: Którą wydrążyło przez 8 lat okradania państwa Prawo i Sprawiedliwość.Data dodania komentarza: 9.07.2025, 09:38Źródło komentarza: Alkohol, cukier, papierosy. Czeka nas drastyczna podwyżka cenAutor komentarza: KazikTreść komentarza: Kaliszanko...Gdybyś włączyła TV i pooglądała co nieco, gdybyś w necie poczytała, to wiedziała byś, że biała broń (siekiery, maczety, noże, bejsbole) jest namiętnie przez Polaków używana. Po prezydenckich wyborach niemal co drugi dzień, można było o nożowo-siekierowych wyczynach polskich chrześcijan poczytać. Przypomnę słynne maczetowe szarże krakowskich kibiców „patriotów”. A jeśli o bezpieczeństwie piszesz, to spróbuj w Kaliszu wieczorem ul. Ciasną, Jabłkowskiego, Lipowa, itp. się przejść. A jeśli przyciemnieni bracia pojawią się i białą bronią machać zaczną, to nasi „patrioci” tego nie zdzierżą i katolicką miłość do bliźnich pokażą. Poczytaj też co Francuzi, Belgowie czy inni przez setki lat w koloniach swoich wyprawiali. Karma wróciła.Data dodania komentarza: 9.07.2025, 09:35Źródło komentarza: STOP imigrantom! Będzie protest w Ostrowie i Koninie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Technik Serwisu Technik Serwisu 🔧 TECHNIK SERWISU Lokalizacja: Praca mobilna (Polska i zagranica) Firma: Gunnebo Polska Sp. z o.o. – część międzynarodowej grupy Gunnebo, lidera w dziedzinie zabezpieczeń technicznych Dołącz do naszego zespołu technicznego w Kaliszu! Jeśli masz wiedzę z zakresu elektrotechniki, lubisz nowe technologie i jesteś gotowy na podróże – ta oferta jest dla Ciebie. 🛠️ Zakres obowiązków: • Montaż i uruchamianie systemów teletechnicznych (alarmowych, pożarowych, kontroli dostępu, CCTV) • Instalacja systemów elektrycznych dedykowanych do zabezpieczeń • Programowanie i konfiguracja urządzeń • Serwis, konserwacja i przeglądy systemów (gwarancyjne i pogwarancyjne) • Diagnozowanie usterek i rozwiązywanie problemów technicznych • Sporządzanie dokumentacji technicznej i serwisowej ✅ Nasze oczekiwania: • Wykształcenie techniczne (elektronika, elektrotechnika) • Doświadczenie w montażu i serwisie instalacji teletechnicznych – mile widziane • Umiejętność czytania dokumentacji technicznej (w tym elektrycznej) • Znajomość obsługi komputera i elektronarzędzi • Komunikatywna znajomość języka angielskiego • Prawo jazdy kat. B • Gotowość do podróży służbowych (również zagranicznych) – warunek konieczny • Samodzielność i dobra organizacja pracy 🎁 Oferujemy: • Stabilne zatrudnienie (umowę o pracę na pełen etat) • Wynagrodzenie zasadnicze zależne od umiejętności i doświadczenia • Premie oraz dodatki do wynagrodzenia zasadniczego • Benefity, a w tym prywatną opiekę medyczną, karty sportowe, pracowniczy program emerytalny w całości finansowany przez pracodawcę, ubezpieczenie grupowe • Szkolenia wdrażające i rozwijające (kursy zawodowe, dodatkowe uprawnienia) • Możliwość pracy przy projektach w Polsce i za granicą 📩 Jak aplikować? Prześlij swoje CV z klauzulą RODO do 15 lipca br. na adres: 📧 [email protected]