Wiadomo już, że pierwszą ofiarą mrozów w Kaliszu stała się 60-letnia kobieta, której zwłoki znaleziono w niedzielę rano w pobliżu budynku socjalnego, nieopodal dworca PKP. Prawdopodobnie tej samej kobiecie dzień wcześniej pomocy udzielili funkcjonariusze straży miejskiej. - Mieszkańcy Kalisza zauważyli starszą kobietę, która poruszała się w lekkim ubraniu. Osobę tę zlokalizowaliśmy w okolicach galerii handlowej, po czym okryliśmy ją kocem, a następnie wezwaliśmy pogotowie celem udzielenia pomocy – mówi Agata Dybioch, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Kalisza.
Jak wynika z ustaleń policji, 60-latka nie miała stałego miejsca zamieszkania. - Po sekcja zwłok, jako wstępną przyczynę śmierci, biegły podał wychłodzenie organizmu - mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Bezdomni pomieszkują w Kaliszu m.in. w takich pustostanach. Regularnie odwiedzają je funkcjonariusze straży miejskiej, bo przy dużych mrozach bezdomni mogą nie przeżyć kolejnej nocy
Interwencji wobec osób bezdomnych, mieszkających w piwnicach i pustostanach, od 30 grudnia do dzisiaj straż miejska odnotowała kilkanaście. W większości przypadków kończyło się na doraźnym udzieleniu pomocy. - Staramy się za każdym razem nakłonić osoby bezdomne, żeby skorzystały z pomocy instytucji, które zajmują się osobami bezdomnymi. Niemniej jednak bardzo często spotykamy się z odmową, ponieważ jedynym wymogiem w tego typu miejscach jest przede wszystkim trzeźwość, co dla wielu bezdomnych jest nie do przejścia – dodaje Dybioch.
Warto jednak próbować, by zmienili zdanie, bo przy aktualnie panujących mrozach żaden pustostan nie jest dla bezdomnych wystarczającym schronieniem. Nie jest nim również żadne inne nieogrzewane pomieszczenie, dlatego trzeba pamiętać również o sąsiadach, którzy być może mieszkają w warunkach zagrażających ich życiu, nie mają odpowiedniego schronienia czy ciepłego posiłku. Straż miejska apeluje, by reagować i dzwonić na numer alarmowy 986. Zwłaszcza że ujemne temperatury utrzymają się jeszcze do końca tego tygodnia.
ES, mik, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze