To dla rodziny i bliskich zmarłej kaliszanki musiał być ogromny szok. Zachowanie duchownego, który odprowadzał ich bliską w ostatnią drogę wskazywało na to, że jest on pod wpływem alkoholu. Nie pozostawili tego bez echa. – Zgłoszenie z prośbą o interwencję na Cmentarzu Tynieckim dostaliśmy telefonicznie. Na miejscu natychmiast zjawił się patrol policji – mówi mł. asp. Witold Woźniak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Rodzina wezwała policję
Po zakończonej ceremonii ksiądz został poddany badaniu alkomatem. – Duchowny w wydychanym powietrzu miał 1,5 promila alkoholu – zdradza mł. asp. Woźniak. Policjanci przekazali tę informację przełożonym księdza.
ES, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze