Wyczekiwanie na wyjątkowego gościa rozpoczęło się o godzinie 9.00 na kortach Centrum Kultury i Sztuki. Właśnie tam zebrały się dzieci i młodzież ze szkół z Kalisza i okolic, rodzice z dziećmi i dziadkowie z wnukami. Atmosfera od samego rana była naprawdę gorąca, a każdy wypatrywał tylko jegomościa w czerwonym stroju z długą, białą brodą. – Mikołaj jest wspaniały. Od zawsze w niego wierzę i będę wierzyła. Chcę zapytać, jak się czuje, czy jest zdrowy i czy ma żonę – mówiła Martyna. – Miałam ochotę odwiedzić go w Laponii, ale teraz nie muszę, bo przyjechał do Kalisza – cieszyła się jedna z uczennic. – Chcę, żeby wszystkie dzieci odzyskały wiarę w Mikołaja, bo połowa nie wierzy, a ja wierzę, bo warto – dodała kolejna z dziewczynek, która wypatrywała gościa.
Dyrektor Centrum Kultury i Sztuki przyznaje, że takiego gościa jeszcze placówka nie miała i dodaje, że organizacja tej imprezy była trudna, bo decyzja o odwiedzinach zapadła stosunkowo niedawno. – Mieliśmy dwa tygodnie czasu od decyzji do realizacji. Mikołaj do tej pory nie przyjeżdżał do miast mniejszych niż wojewódzkie, to jest jego pierwsza taka wizyta, ale pokażemy mu, że tutaj klimat, atmosfera i ludzie są super – mówił Dariusz Grodziński, dyrektor CKiS w Kaliszu.
I tak rzeczywiście było. Powitanie było bardzo gorące. I jak przystało na wizytę Mikołaja, dzieci najpierw odśpiewały mu kolędę. - Bardzo lubię polskie kolędy i to była moja ulubiona – ucieszył się Mikołaj.
Potem przyszedł czas na zadawanie gościowi pytań, które nurtują każdego. Padło między innymi to o wiek. - Jestem pewien, że jestem starszy niż Wasz dziadek i babcia, ale za to jestem młodszy niż Kalisz. Może mam z 400 lat, ale jestem tak stary, że nie pamiętam – mówił Mikołaj.
Opowiedział też dzieciom o miejscu, z którego przybył. O miejscowości Rovaniemi w Finlandii, w której panuje już zima. Przyznał, że chciałby, aby święta były białe również w Polsce. – Chciałem przywieźć do Was śnieg. Rozmawiałem w tej sprawie z Panią Zimą, ale ona jest bardzo niezależna i trudna i nie słucha mnie – tłumaczył Mikołaj.
Wszystkie dzieci miały szansę wysłuchać jego opowieści za sprawą członka Zarządu Województwa Wielkopolskiego – Marzeny Wodzińskiej, która zaprosiła Mikołaja do Kalisza i dzisiaj towarzyszyła mu na każdym kroku. - Mikołaj na pewno jest szczęśliwy, bo on takie miejscowości lubi. Od rana mamy sporo aktywności. Najpierw przemarsz do Galerii Amber. Tam też czeka na dzieci dużo atrakcji. Oczywiście sam przemarsz będzie bardzo kolorowy – mówi Marzena Wodzińska.
Wielki świąteczny orszak prowadził sam gość z Rovaniemi ze Śnieżynką, za nim podążały elfy, renifery, bałwanki i oczywiście prezenty. Na trasie od Centrum Kultury i Sztuki do Galerii Amber dołączali mieszkańcy Kalisza, a ci, którzy nie mogli podążać za nim, radośnie witali Mikołaja. Ostatecznie do Galerii Amber dotarły prawdziwe tłumy. Tam na dzieci czekało mnóstwo atrakcji i iście świąteczny klimat.
Ewelina Samulak-Andrzejczak, fot. autor, wideo: Magazyn Miejski
Napisz komentarz
Komentarze