Osoba, która znalazła mężczyznę wezwała najpierw karetkę pogotowia ratunkowego. Ekipa medyczna stwierdziła jednak zgon. To ona powiadomiła dyżurnego kaliskiej policji. – Zgłoszenie otrzymaliśmy po godz. 9.00. Na miejscu przeprowadzono oględziny i zabezpieczono ślady oraz materiał dowodowy. W działaniach brali udział również funkcjonariusze z laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Policja nie miała wątpliwości, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się inne osoby. Na ciele 45-latka widoczne były obrażenia. Tego samego dnia zatrzymano 42-letnią kobietę, znajomą denata. - Kobieta była dziś przesłuchiwana. Przez cały dzień kwalifikacja prawna czynu oraz treść zarzutu ulegały ewaluacji i na ten moment kobieta usłyszała zarzut spowodowania uszkodzeń ciała – mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. – Pełna kwalifikacja czynu nastąpi w oparciu o ostateczną opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej. Śledztwo ma także dać odpowiedź, czy w zdarzeniu oprócz kobiety, brały udział inne osoby.
Właśnie dlatego śledczy nie chcą na razie ujawniać, co mogło być przyczyną śmierci 45-latka. Z uwagi na dobro śledztwo nie udzielają też żadnych innych informacji, obawiając się, że za pośrednictwem mediów wiedzę na temat ustaleń mogłyby czerpać osoby mające związek ze sprawą.
Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji.
MIK, fot. Google Street View
Napisz komentarz
Komentarze