Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Problemy z parkowaniem przy żłobku

Brak miejsc parkingowych przy Żłobku nr 2 przy ulicy Babinej doskwiera rodzicom dzieci, które uczęszczają do tej placówki. Każdego poranka wiąże się to z wielką przeprawą z dzieckiem na ręku i kilkunastominutowym opóźnieniem porannych obowiązków, bo na ponad dziewięćdziesięcioro dzieci przypada zaledwie kilka miejsc parkingowych. Żeby tego było mało, rodzice martwią się, że w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia dzieci karetka nie będzie mogła dojechać do placówki.   
Problemy z parkowaniem przy żłobku

Poranek dla każdego rodzica to ogromna przeprawa, ale na rodziców dzieci ze Żłobka nr 2 przy odwożeniu dzieci czekają dodatkowe wyzwania – poszukiwanie miejsc parkingowych. – To jest naprawdę duży problem, bo tych miejsc zwyczajnie nie ma. Parkujemy daleko od żłobka, a kiedy jest zimno, pada deszcz czy śnieg to przejście z dzieckiem takiego sporego kawałka jest problemem. Dodatkowo tracimy więcej czasu, a rano przed pracą każdemu się spieszy – mówi Patrycja Nowaczyk.

- Po południu czasami jest tragedia, tym bardziej, że trzeba iść z dzieckiem po ulicy – mówi Marta Kosmala

Kilka miejsc przy żłobku zajmują pracownicy placówki. Do dyspozycji rodzice mają także miejsca przy blokach na ul. Babinej, ale te zajęte są przez mieszkańców. Pozostają miejsca parkingowe przy Plantach albo na ul. 3 Maja, ale to oznacza, że rodzice z dziećmi na rękach codziennie od rana pokonują ten odcinek dosłownie biegiem. Nie lepiej jest popołudniami, kiedy ruch jest większy. – Tutaj nie ma, gdzie wjechać, więc prawdę mówiąc parkuję na przystanku przy ul. 3 Maja, dlatego muszę biec do żłobka, szybko rozebrać dziecko i biegnę z powrotem – opowiada Marta Nowak. - Od rana są miejsca parkingowe na ul. Babinej i parking nie jest płatny, ale po południu czasami jest tragedia, tym bardziej, że trzeba iść z dzieckiem po ulicy – dodaje Marta Kosmala.

To jedyny dojazd do żłobka, często zablokowany przez samochody. Rodzice martwią się, że w razie potrzeby nie dojedzie tędy karetka

A problem z dojazdem do żłobka nie dotyczy tylko rodziców, ale również służb bezpieczeństwa, które w przypadku zagrożenia mają utrudniony dojazd. - Od ulicy Babinej nie ma w ogóle dojazdu, bo tam jest szlaban, dojazd jest tylko od ulicy 3 Maja i tędy dojeżdża np. karetka. To jedyny dojazd, który i tak jest utrudniony, bo mieszkańcy tam parkują i blokują drogę – mówi Elżbieta Bączkiewicz, dyrektor Żłobka nr 2 w Kaliszu.

Parking na tyłach żłobka ma tylko kilka miejsc, które są ciągle zajęte

Wszystko wskazuje na to, że ten problem rozwiązany zostanie w przyszłym roku. W projekcie budżetu wpisano budowę drogi pożarowej do żłobka. - Obecnie został już opracowany projekt, który uwzględnia przebudowę tej drogi dojazdowej, wraz z wygospodarowaniem dodatkowych miejsc postojowych. Zakłada również przebudowę nawierzchni chodników stanowiących bezpośrednie dojście do żłobka – mówi Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.

W okolicy żłobka przybędzie pięć ogólnodostępnych miejsc postojowych. Na budowę parkingu, drogi pożarowej i remont nawierzchni Miasto zamierza przeznaczyć 250 tysięcy złotych.

Ewelina Samulak-Andrzejczak, fot autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 14°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1000 hPa
Wiatr: 22 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: KarolTreść komentarza: To prawda ktoś zafundował nam mieszkańcom „wspaniałą sobotę” Hałas nie do wytrzymania przez kilka godzin krążył nad domami helikopter. Hałas taki, na odpoczynek w ogrodzie nie był możliwy. Widać decydenci w Urzędzie Gminy nie bardzo troszczą się o mieszkańców. W zeszłym roku było to samo i nadal nic się nie zmieniło. Może burmistrz Opatówka wyjaśni nam mieszkańcom dlaczego nie szanuje spokoju mieszkańców miejscowości Szale. Jak były rozmowy o używaniu łodzi motorowych na zbiorniku był brak zgody a włodarze zasłaniali się utworzona w Szałe strefa ciszy. A jak lata godzinami helikopter to już ta strefa nie obowiązuje? Jak to jest Panie Burmistrzu?Data dodania komentarza: 3.05.2025, 22:18Źródło komentarza: Co lata nad Szałem? Niektórzy mają już dość!Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Niestety fanatyków psów przybywa i nie idzie już spotkać psa z kagańcem! pytam się dlaczego? Zostałem pogryziony przez psy i to jako dziecko i nie na wsi lecz w naszym kochanym Kaliszu! Te ataki oprócz ran, spowodowały we mnie ogromny stres i traumę po dziś dzień i nie chce mieć z tym gatunkiem zwierzęcia nic wspólnego!Data dodania komentarza: 3.05.2025, 21:56Źródło komentarza: „Zaatakował męża i syna”. Ostrzeżenie dla wypoczywającychAutor komentarza: KonfederatTreść komentarza: On jeździ za Mosińskim, tak jak za Mentzenem jeździ kamerzysta Siekielskiego i też go nagrywa, żeby obrzydzić tych ludzi wyborcom, bo przecież musi wygrać jedyny kandydat - pupilek premiera bo innej opcji przecież nie ma! A Trzaskowskiego przed wyborami dodatkowo ogłoszą papieżem bo jest TAKI nieskazitelny. To jest celowa robota i nie zdziwię się jak mają jeszcze za to płacone, żeby jeździć za posłami opozycji i szukać haków na każdym kroku na nich.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 21:47Źródło komentarza: „Do tragedii brakowało sekundy”. Za kierownicą kaliski posełAutor komentarza: KaliszaninTreść komentarza: Tak piszesz o mieszkańcach Kalisza, którzy a niego głosowali? A Witczaka, Pęcherza, Pawliczak kto wybrał? Jak to napiszę to będę miał policję o 5 rano w pokoju po wyważonych drzwiach od domu. Taka wolność! Ugryź się w język i zatruj się swoimi toksynami.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 21:42Źródło komentarza: „Do tragedii brakowało sekundy”. Za kierownicą kaliski poseł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama