Organizatorzy chcą, aby było to „niecodzienne spotkanie przy codziennych czynnościach”. Zabawa polega na wymianie czasu, usług i uśmiechów między widzami a wybranymi przez nich aktorami. Ci drudzy deklarują np. wspólny trening, pomoc w wykonaniu świątecznej dekoracji czy wypieki własnej roboty. W zamian oczekują spaceru po lesie, miłej rozmowy czy lekcji gry na instrumencie.
Osoby pragnące poznać bliżej swoich ulubionych aktorów, proszone są o wysłanie zgłoszenia na adres: [email protected]. Organizatorzy czekają na e-maile do 22 listopada br. W tytule należy wpisać imię i nazwisko wybranej aktorki lub aktora, a w treści uzasadnienie, dlaczego zależy nam na spotkaniu oraz numer telefonu kontaktowego. Teatr zastrzega że będzie się kontaktować z wybranymi osobami, bowiem aktorów jest mniej niż pewnie chętnych na spotkanie.
Zabawa przeprowadzona zostanie w ramach ostatniej odsłony programu „Kalisz: Laboratorium dla przyszłości”. To cykl warsztatów animacyjnych w przestrzeni miejskiej, w które zaangażowani zostali przedstawiciele różnorodnych grup zawodowych. Celem programu była taka realizacja misji teatru publicznego, która zakłada służbę mieszkańcom miasta również poprzez działania o charakterze partycypacyjnym, kształtujące świadomość obywatelską.
Co chcą dać od siebie i czego oczekują aktorzy?
Jacek Jackowicz: 28 listopada spotkam się z osobą, która 27 listopada przyjdzie na mój spektakl "Klęski w dziejach miasta". Atrybuty spotkania to kawa, rozmowa, miła atmosfera i dyskusja o tym, co w życiu i pracy jest najważniejsze.
Ewa Kibler: Trening bez współzawodnictwa - 8 km nordic walkingu pod moim przewodnictwem po nieznanych terenach Gołuchowa. W zamian: odpoczynek przy kawie i rozmowie w Kawiarni Muzealnej. 26 listopada.
Kama Kowalewska: Pomogę w świątecznej dekoracji, dam poradę aranżacyjną, zrobię zakupy lub wyprowadzę psa, w zamian za: coś do jedzenia, koniecznie własnej roboty (garnek smacznej zupy, bigos, gołąbki, nalewkę) albo wymianę opon. 23 listopada.
Dawid Lipiński: Mógłbym zrobić wszystko, ale najbardziej lubię nic nie robić i tego samego oczekuję w zamian. Niełatwo jednak spotkać kogoś, z kim można nie robić nic i jednocześnie się nie nudzić. Może Ty tak potrafisz? 23 lub 30 listopada.
Dariusz Sosiński: Przygotuję placuszki albo racuszki u kogoś w domu lub w teatralnym bufecie. W zamian za dobrą kawę, yerbę, spacer po lesie lub bezkrwawe łowy (obserwację i fotografowanie ptaków). 25 listopada.
Maja Wachowska: Proponuję wspólną jogę, lekcję angielskiego lub wyjście z psem w zamian za: lekcję gry na instrumencie np. perkusji, naukę fajnej umiejętności lub coś dobrego do jedzenia. 23 - 28 listopada.
Lech Wierzbowski: Podejmę się każdej czynności, w miarę moich możliwości i w miarę przyzwoitości, np. naprawię coś tradycyjnego, co pozornie nie nadaje się już do naprawienia. Po udanej naprawie liczę na smaczne ciasto. 25 - 30 listopada.
MIK, fot. arch., org.
Napisz komentarz
Komentarze