Wszystkich Świętych to w Kościele rzymskokatolickim dzień ku czci wszystkich znanych i nieznanych z imienia świętych. Chociaż to Dzień Zaduszny jest dniem modlitwy za dusze wszystkich zmarłych, to większość z nas groby swoich bliskich odwiedza właśnie 1 listopada. – Chociaż jestem tutaj częściej niż raz w roku, to ten dzień jest dla mnie bardzo ważny. Wspominam i modlę się za swojego zmarłego męża, swoich rodziców i przyjaciół – mówi Maria. – To jest dzień, w którym nie tylko wspominamy swoich bliskich, ale również powinniśmy zastanowić się nad kruchością swojego życia – dodaje Michał Rybarczyk.
Tysiące wiernych na cmentarzach, jak zwykle oznaczają wielki ruch i korki w okolicach nekropolii już od samego rana. Tego dnia Kaliskie Linie Autobusowe uruchomiły dodatkowe kursy na kilku liniach, i zapewniły kaliszanom bezpłatny dojazd na cmentarze. Nad bezpieczeństwem odwiedzających cmentarze czuwają funkcjonariusze policji i straży miejskiej.
Od samego rana na Cmentarzy Komunalnym przy ulicy Poznańskiej odbywa się kwesta. Samorządowcy, politycy, dziennikarze, ludzie kultury i sportu zbierają na kontynuację renowacji zabytkowego grobowca Henryka Millera, który znajduje się na cmentarzu rzymskokatolickim przy ul. Górnośląskiej. – Stoję z tą puszką już po raz piętnasty. Widać, że ludzie przez te wszystkie lata nauczyli się na co zbieramy i chętnie wrzucają parę groszy do puszki. Dzisiaj jestem tutaj od 10.00 i mam już bardzo ciężką puszkę – mówi Zenona Kubiak (na zdj.).
Przez 14 poprzednich kwest udało się zebrać łącznie ponad 100 tysięcy złotych. Za tę kwotę udało się odnowić m. in. groby Adama Chodyńskiego, płk. Rafała Zajączka, Rodziny Żuczkowskich, czy wybrane nagrobki na cmentarzu prawosławnym oraz naprawiono ogrodzenie przy kaplicy Repphanów na cmentarzu ewangelicko – augsburskim.
Ewelina Samulak-Andrzejczak, fot. autor, Katarzyna Krzywda
Napisz komentarz
Komentarze