Z roku na rok sprzedawcy przyspieszają nam Święta Bożego Narodzenia. Kilka lat temu ozdoby świąteczne w sklepach pojawiały się w połowie listopada, późnej zajmowały półki w sklepie zaraz po Święcie Zmarłych, kiedy znikały z nich znicze, a teraz z nimi sąsiadują. – Z tego co pamiętam, to w supermarkecie, w którym czasami robię zakupy w tym roku jako pierwsze pojawiły się właśnie czekoladowe Mikołaje i wesołe renifery. Dopiero późnej naprzeciwko postawiono znicze – mówi nasz czytelnik Mariusz.
Po jednej stronie znicze...
Podobne praktyki stosowane są w USA, gdzie handlowcy wychodzą z założenia, że umożliwienie dokonania wcześniejszych zakupów bożonarodzeniowych pozwala klientom na rozłożenie wydatków. Może i jest w tym jakiś sens, ale świątecznej atmosfery i przyjemności za grosz.
...po drugiej Mikołaje. Które to święta?
Ewelina Samulak, mik, fot. ES
Napisz komentarz
Komentarze