Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Przestępcę dręczyły wyrzuty sumienia? Sam oddał się w ręce policji

Jakież było zdziwienie kaliskich policjantów, gdy w komendzie pojawił się 20-latek i przyznał do rozboju dokonanego 1,5 roku wcześniej. Mundurowi już dawno zapomnieli o tej sprawie, a śledztwo umorzono z powodu niewykrycia sprawcy. Mężczyźnie grozi teraz do 12 lat więzienia.
Przestępcę dręczyły wyrzuty sumienia? Sam oddał się w ręce policji

Kilka dni temu do kaliskiego sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Sprawie dość niezwykłej, bo nie zdarza się, by przestępcy dobrowolnie oddawali się w ręce policji i to po tak długim czasie. A rozbój, do którego przyznał się młody mężczyzna miał miejsce w grudniu 2011 roku. - Podczas dokonywania zakupów w kiosku zajmującym się sprzedażą wyrobów tytoniowych, mężczyzna rozpylił w kierunku sprzedawczyni gaz pieprzowy, doprowadzając ją do stanu bezbronności, po czym zabrał z kasy fiskalnej pieniądze w kwocie blisko 500 zł – mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. - W ramach prowadzonego wówczas śledztwa nie zdołano ustalić sprawcy czynu i zostało ono umorzone.

W lipcu 2013 roku do kaliskiej komendy zgłosił się jednak 19-letni wówczas mężczyzna i wyznał, że to on jest sprawcą popełnionego 1,5 roku wcześniej przestępstwa. - Uwzględniając złożone przez niego oświadczenia śledztwo podjęto ponownie – dodaje Janusz Walczak.

Biegli – psychiatrzy stwierdzili, że w czasie zdarzenia sprawca miał zachowaną poczytalność. Za dokonanie rozboju grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. 

MIK, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 12°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1004 hPa
Wiatr: 30 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama