Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dziecko na balkonie, opiekun prawdopodobnie spał

O małym dziecku przebywającym bez opieki na balkonie mieszkania na IV piętrze, powiadomił dziś rano policję przypadkowy świadek. Na wezwania mundurowych nikt nie otwierał drzwi, dlatego jeden z funkcjonariuszy wjechał do góry na strażackim wysięgniku.  Wszystko działo się przy ul. Widok. 
Dziecko na balkonie, opiekun prawdopodobnie spał

Malucha stojącego samotnie na balkonie przechodzień zaobserwował około godz. 7.00 w czwartek. – Na miejsce natychmiast udał się patrol policji; jeden z funkcjonariuszy stanął pod balkonem, a drugi usiłował dostać się do mieszkania. Niestety na uderzenia do drzwi nikt nie reagował – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

W tej sytuacji policja podjęła decyzję, że do mieszkania na IV piętrze dostanie się przez balkon. Z pomocą przyszli strażacy, którzy podstawili wóz z wysięgnikiem. Gdy jeden z funkcjonariuszy był już w drodze na górę, przed drugim w końcu otworzyły się drzwi. – W mieszkaniu znajdował się 33-letni mężczyzna oraz trójka dzieci, które miał pod opieką, w wieku 2,3 i 5 lat. Tłumaczył, że spał i nie słyszał dobijania się policji. Był trzeźwy – dodaje rzeczniczka kaliskiej komendy.

Mimo to policja zdecydowała się powiadomić o sprawie sąd rodzinny. Dzieciom nic nie było, ale profilaktycznie zabrano je do szpitala.

CZYTAJ TAKŻE: DZIECKO WYPADŁO Z OKNA - kliknij

MIK, fot. arch.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 22°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama