I niestety, pan Józef drugi raz musiał przełknąć gorycz porażki. Mimo intensywniejszych przygotowań i pomocy wielu przyjaznych mu osób - matury nie zdał.
- Nie zdałem w tym roku ani z polskiego, ani z matematyki, ani z języka niemieckiego - mówi w rozmowie z Super Expressem wyraźnie smutny i rozczarowany. - To chyba przez te oczy - dodaje.
Pan Józef ma bowiem problemy ze wzrokiem i po pierwszym podejściu do matury, rok temu, profesjonalnie o nie zadbał. Również Okręgowa Komisja Egzaminacyjna na jego wniosek dostosowała formę egzaminu do jego schorzenia - przede wszystkim miał wydłużony czas, i mógł korzystać z większej czcionki arkusza.
86-latek nie traci jednak ducha walki o sprawę dla niego tak ważną. I jak powiedział dziennikarce Super Expressu - spróbuje znowu za rok. Ale jak zaznaczył raczej nie w Kaliszu, chciałby z maturą zmierzyć się już w innej szkole. Przypomnijmy, że pan Józef do matury przystępował dwukrotnie w Zespole Szkół Ponadpodstawowych przy ul. Rzemieślniczej. Rok temu zaliczył egzaminy ustne, ale nie poradził sobie z pisemnymi. Niestety ten scenariusz powtórzył się i w tym roku...
Mimo niepowodzeń pan Józef i tak jest przykładem na to, że pomimo wieku i różnych ograniczeń, można i warto dbać o swój rozwój i spełniać swoje marzenia.
Urodzony w okolicach Turku Józef Peruga mieszka w naszym mieście ponad 20 lat. W czasie wojny, jako małe dziecko, był więźniem niemieckiego obozu. Mieszkał w kilku rejonach kraju, między innymi w Kowarach. Przez lata pracował jako kierowca autobusów i ciężarówek.
W tym roku matury nie zdała co piąta osoba. Średni wynik z języka polskiego na poziomie podstawowym to 59 proc., z matematyki 61 proc., a z języka angielskiego 78 proc.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze