Całą sytuację ostrowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt opisało na swoim fanpage’u na facebooku:
„Uwaga, uwaga będzie łzawo, ale przecież wszyscy uwielbiamy szczęśliwe zakończenia. Historia ma się tak: Abra - piękna, duża, wspaniała suczka przebywa w schronisku od ponad dwóch miesięcy. Ogłoszona na fb, że szuka domu i cisza. Wczoraj odczytujemy info, że to może być Crazy, zagubiony pies sąsiadów. Dzwonimy, mówimy, że prawdopodobnie mamy ich psa. Pani w płacz - my też. Dzisiaj przyjechali - jak wyglądało spotkanie po 2 miesiącach tęsknoty? Patrz na zdjęcie - była olbrzymia radość i łzy szczęścia, a Crazy/Abrze o mało co ogon by się urwał z dzikiej radości. Ech… wspaniała historia. Oby więcej było takich odnalezień w tym roku”.
Ta sprawa ma jeszcze jedno szczęśliwe zakończenie. Uwieczniony na zdjęciu ”bohater drugiego planu”, biszkoptowy smutas, który dzielił kojec z Crazy, zrobił takie wrażenie na internautach, że również znalazł kochającą rodzinę!
MIK, fot. Fb/Schronisko Ostrów
Napisz komentarz
Komentarze