Grupę „Szukamy i Ratujemy” z Ostrowa Wielkopolskiego tworzą wolontariusze, którzy wspierają policję w akcjach poszukiwawczych osób zaginionych. Działają na terenie całej Wielkopolski. Nie są finansowani ze środków zewnętrznych, za paliwo i bieżące naprawy sprzętu w większości płacą sami, ale zakup nowego agregatu za około 6 tys. zł przerósł ich możliwości finansowe.
A bez tego sprzętu nie mogą skutecznie nieść pomocy. Agregat zasila bowiem Mobilne Centrum Koordynacji Poszukiwań, tzw. SiRobus - jedyny taki pojazd w Wielkopolsce. Znajduje się w nim sprzęt, za pomocą którego planista i koordynator akcji wyznaczają sektory poszukiwań, zarządzają grupami i w czasie rzeczywistym śledzą przebieg akcji, by w każdej chwili móc na bieżąco reagować. SiRobus z reguły pracuje w terenie, tymczasem podczas ostatnich działań zasilający jego wyposażenie agregat uległ spaleniu.
I pieniądze, i agregat
Na prośbę grupy o wsparcie finansowe, wystosowane kilka dni temu m.in. za pośrednictwem naszego portalu, odzew był natychmiastowy. W krótkim czasie na ich koncie znalazła się kwota potrzebna za zakup agregatu. - Otrzymaliśmy wiele słów wsparcia i materialną pomoc w postaci wpłacanych pieniędzy. Wiele to dla nas znaczy. Każda złotówka, miły komentarz, każde polubienie i udostępnienie. Z całego serca za to dziękujemy – podkreśla Łukasz Mowczan, rzecznik prasowy SiR. - Podczas zbiórki odezwał się do nas również pan Łukasz Gonera, właściciel firmy Serwis Techniczny z Niedźwiad koło Kalisza i zaproponował nam generator prądu będący na wyposażeniu jego firmy. Z przyjemnością chcemy poinformować, że odebraliśmy agregat prądotwórczy przekazany nam przez pana Łukasza. Bardzo za to dziękujemy.
Więcej sprzętu do ratowania życia i zdrowia
Grupa dodaje, że pieniądze, które udało się zebrać podczas zbiórki na pewno zostaną dobrze wykorzystane. - Z racji tego, że agregat już mamy za zebraną kwotę zakupimy inny sprzęt potrzebny nam do ratowania ludzkiego życia i zdrowia. Pieniądze wykorzystamy na prowadzenie działań poszukiwawczo – ratowniczych w 2020 roku, w tym na zakup urządzeń zabezpieczających układ zasilania (UPS, akumulator). Dzięki waszemu wsparciu będziemy mogli jeszcze skuteczniej nieść pomoc osobom zaginionym – zapewniają na swoim fanpage’u członkowie SiR. - Marzy nam się zabudowana przyczepka, w której moglibyśmy przewozić niezbędny sprzęt i która stanowiłaby schronienie dla agregatu w czasie prowadzonych akcji. Chcielibyśmy również zakupić namiot, w którym ratownicy i ochotnicy biorący udział w działaniach poszukiwawczych mogliby chwilę odpocząć, ogrzać się i napić herbaty. Obecnie nasz SiRobus – Mobilne Centrum Koordynacji Poszukiwań stoi „pod chmurką”, więc garaż dla niego również byłby wybawieniem. Nie mówiąc już o mocnych latarkach, szperaczach i innym potrzebnym sprzęcie.
Członkowie SiR będą na bieżącą informowali o przeznaczeniu pieniędzy ze zbiórki. Gorące podziękowania kierują także dla Ochotniczej Straży Pożarnej Sośnie za użyczenie agregatu ze swoich zasobów – dzięki temu cały czas mogli być w gotowości do wyjazdu na akcje.
MIK, fot. SiR
Napisz komentarz
Komentarze