Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zwierzę - żywy prezent?

Zwierzę to marzenie niejednego dziecka, ale też dorosłego. Często spełnia się w święta, bo przecież pies, kot czy kanarek to uroczy prezent, który w pierwszej chwili zachwyca, ale dla wielu – i to już po kilku dniach - staje się uciążliwym obowiązkiem. I wtedy zaczyna się pytanie, co zrobić z nowym przyjacielem? Przede wszystkim zastanowić się, czy podołamy wszystkim obciążeniom wynikającym z posiadania zwierzęcia zanim zaprosimy je do domu.
Zwierzę - żywy prezent?

Często podczas świąt jedna decyzja, którą podejmujemy zbyt pochopnie to decyzja związana z zakupem zwierzaka w formie prezentu. Zachwyty całej rodziny, a przede wszystkim najmłodszych to pierwsze reakcje, ale co potem, czy rzeczywiście jesteśmy gotowi na taki obowiązek?

W kaliskim Schronisku dla bezdomnych zwierząt na szczęście nie ma zbyt dużego ruchu przed świętami, poza tym procedura adopcyjna trwa tutaj około 4 tygodni. - Każdemu zawsze tłumaczę, że pies to nie zabawka, nie pobawimy się nim przez dwa tygodnie, a potem nie odłożymy na półkę, bo to tak nie działa. Pies to odpowiedzialność i członek rodziny. Dlatego bardzo trudno zrozumieć takich ludzi, którzy biorą psy i zaraz oddają. To jest dla psa ogromna trauma, pies jest wtedy smutny. Wiele razy widziałem łzy u psa – mówi Leszek Stupiak, pracownik kaliskiego Schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Placówka bardzo ostrożnie podchodzi do wszelkich adopcji, zwłaszcza w okresie świątecznym. - Staramy się unikać adopcji okazjonalnych, po to zrobiliśmy aż trzy nowe wybiegi, żeby osoby zainteresowane adopcją mogły przyjść do schroniska i poznać swojego przyszłego podopiecznego. Nam nie zależy na statystyce, żeby tych zwierząt wychodziło jak najwięcej i jak najszybciej, a potem żeby do nas niepotrzebnie wracały – podkreśla Jacek Kołata, dyrektor schroniska.

Od początku roku z kaliskiego schroniska do nowych domów trafiło 435 zwierząt.

Zanim komukolwiek zdecydujemy się podarować żywy prezent w formie szczeniaczka, małego kotka czy innych zwierzaków, zastanówmy się, czy obdarowany będzie z takiego prezentu zadowolony i przede wszystkim czy jest przygotowany na taki rodzaj odpowiedzialności. Co roku, w wyniku nieprzemyślanych prezentów świątecznych, zostaje porzuconych kilka tysięcy psów.

KB, AW, fot. Karolina Bazan


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 12 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: JolaTreść komentarza: Tak, jeden taki dzień i zarabia tyle co ty w 2 miesiące.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 22:41Źródło komentarza: 2 minuty na pacjenta? Szokujące listy kaliskiej Poradni FAKTY INTERWENCJAAutor komentarza: PiwoniczaninTreść komentarza: Granicą Sulisławic jest ulica Wenedów . Sulisławice należą do Kalisza od 2000 roku , a ulica Rzymska , która w całości leży na terenie Piwonic była już wcześniej w Kaliszu ( od 1976) . Jako wychowany w Kolonii Piwonice Zachód znam dokładnie granice mojej miejscowości włączonej do Kalisza w 1976 roku. Dobrze to widać na geoportal 2 . Można tam włączyć warstwę Podział Administracyjny . Wtedy ukaże się obszar obrębu 148 Piwonice Kol. Zachód .Data dodania komentarza: 7.11.2025, 17:30Źródło komentarza: „Killer lokalnych sklepów”? Sprzedaż spadła o 40 procentAutor komentarza: efkaTreść komentarza: TA ŚMIESZNA KOALICJA UBYWATELSKA , WYMYŚLIŁA HASŁO ----RODZIĆ PO LUDZKU !!! CZYLI NA SORACH SZPITALNYCH !!!!!!!! SKANDAL DO ENTEJ POTĘGI .Data dodania komentarza: 7.11.2025, 17:19Źródło komentarza: Na pacjentów nie ma pieniędzy. Milionowe zadłużenie szpitaliAutor komentarza: DzikTreść komentarza: Poszukaj ogłoszeń o naborze franczyzobiorców do Ropuchy i będziesz wszystko wiedział! Jak ktoś podpisał cyrograf, to łyka towar i nie marudzi :)Data dodania komentarza: 7.11.2025, 16:22Źródło komentarza: „Killer lokalnych sklepów”? Sprzedaż spadła o 40 procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!