Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

„Malowane Kwiaty” – podsumowanie mistrzowskich warsztatów z Mirosławą Piechowicz ZDJĘCIA

Międzypokoleniowe przekazanie tradycji malowania tkanin oraz zapoznanie z techniką malowania pięknych kwiatów – to główne cele projektu realizowanego od maja do października w Kaliszu. Wiedzą swoją podczas warsztatów dzieliła się Mirosława Piechowicz, wieloletnia pracownica Działu Malarni kaliskiej Spółdzielni Rękodzieła Artystycznego.
„Malowane Kwiaty” – podsumowanie mistrzowskich warsztatów z Mirosławą Piechowicz ZDJĘCIA

Wielu kaliszan zapewne pamięta sklep Cepelii, który jeszcze do 2012 roku funkcjonował na Głównym Rynku w Kaliszu. Można było tam zakupić wyroby rękodzielnicze Kaliskiej Spółdzielni Rękodzieła Artystycznego. Spółdzielnia powstała w 1950 roku poprzez włączenie w jej struktury sześciu zakładów rzemieślniczych, związanych z przemysłem tekstylnym. Przez kilkadziesiąt lat jej istnienia produkowano tam tiul bawełniany, haft i koronki maszynowe, tkaniny wełniane tkane na krosnach. Była też ręcznie malowana ceramika i porcelana, a także najbardziej charakterystyczne malowane obrusy oraz tkaniny bawełniane i jedwabne.

Główna siedziba Cepelii mieściła się przy ulicy Dobrzeckiej 7, a poszczególne pracownie przy ul. Dobrzeckiej 69-79, ul. Harcerskiej 10, ul. Górnośląskiej 9, a także w pobliskim Opatówku przy ul. Kościelnej 2. Na kaliskim Rynku Głównym działał sklep Cepelii, w którym można było kupić również wyroby kaliskiej spółdzielni. Spółdzielnia przestała istnieć w 1995 r., a sklep zlikwidowano z powodu jego nierentowności w 2012 r. Tym samym zakończyła się kilkudziesięcioletnia historia miejsca, w którym pracowało kilkaset osób, dzięki pracy których wyroby z Kalisza trafiały do sklepów na terenie całego kraju, a także poza jego granice.

W spółdzielni, w Dziale Malarni, przez 28 lat pracowała kaliszanka Mirosława Piechowicz. - Poproszono mnie, żebym pokazała, jak malowało się lata temu w naszej Spółdzielni Artystyczno-Ludowej. W malarni znalazłam się niby przypadkiem, bo plany były nieco inne, miałam iść na studia do Poznania, jednak los pokierował moim życiem trochę inaczej – mówi Mirosława Piechowicz.

Jak wspomina pracę w Dziale Malarni kaliskiej Cepelii? - W Malarni nie pracowało aż tak wiele osób, były dwie zmiany 5-, 6-osobowe. Byłyśmy bardzo zżyte. Malarnia mieściła się wówczas przy ulicy Harcerskiej, a później przy ulicy Dobrzeckiej. Pracowałam w Cepelii do czasu rozwiązania spółdzielni – opowiada Mirosława Piechowicz. – Wszystkie uczestniczki projektu poznały tajniki malowania, bo to nie jest takie typowe malowanie, to malowanie gruszkami i pisakami, bo artyzm trzeba mieć w sobie, a technikę trzeba opanować – dodaje pani Mirosława. - W Cepelii malowało się ręcznie tkaniny, obrusy, bieżniki, spódnice i jedwabne kupony sukienkowe. Takie warsztaty dla mnie to sentymentalny powrót do tamtych lat.

W projekcie „Malowane Kwiaty. Mistrzowskie warsztaty z Mirosławą Piechowicz z Kalisza” wzięło udział 10 osób, które zgłosiły się do otwartego naboru. Uczestniczki zainteresowane były kontynuowaniem tradycji twórczej kaliskiej Cepelii. Zajęcia trwały od maja do października b.r. - Bardzo lubię takie wyzwania i rękodzieło. To było 10 spotkań, około 10 osób w zespole. Jeden warsztat trwał około 5 godzin, bo praktyka wymaga czasu – mówi Marta Krzywda, jedna z uczestniczek warsztatów. – Pani Mirosława dzieliła się z nami wiedzą i techniką. Ja bardziej uwierzyłam w moje siły i możliwości, poznałam kilka ciekawych technik malowania, nie sądziłam, że zwykłe rozwodnione akryle mogą robić takie cuda. Przede wszystkim jednak poznałam kilka wspaniałych, pozytywnie zakręconych osób – dodaje Marta Krzywda.

Podejmowane przez Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej inicjatywy, takie jak np. organizacja w 2018 r. wystawy pt. „Twórcy ˗ Wytwórcy ˗ Przetwórcy. Z dziejów kaliskiej Cepelii”, mają na celu przywrócenie pamięci nie tyle o samej spółdzielni, ale o ludziach, którzy przez lata do niej należeli i dzięki swoim umiejętnościom budowali historię polskiego wzornictwa.

Projekt „Malowane kwiaty. Mistrzowskie warsztaty z Mirosławą Piechowicz z Kalisza” jest współfinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, w ramach programu „Kultura ludowa i tradycyjna 2019”.

Karolina Bazan, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 15 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!